ROZDZIAŁ 83

436 62 2
                                    

Wei Ying otworzył oczy i musiał zamrugać kilka razy, na zewnątrz było już ciemno, ale wnętrze Jingshi było jasno oświetlone świecami. Zaspanemu i oszołomionemu umysłowi zajęło chwilę rozpoznanie, że sylwetka przed jego oczami to tak naprawdę Lan Zhan. Od razu poczuł niewypowiedzianą radość i ulgę, że ma starszego chłopca u boku, pieszczącego jego dłoń z największą delikatnością.

Całe jego ciało bolało tępo, niemniej jednak ten delikatny dotyk został niezwykle mile widziany. Kiedy jego umysł w końcu połączył się z jego już obudzonym ciałem, uświadomił sobie nagle: Wiem, rozpraszanie... jak poszło? Lan Zhan wygląda teraz dobrze, mam nadzieję, że nic nie czuł. A Nie Huisang, jak on się ma?

Jego wewnętrzny monolog został przerwany przez Drugiego Jadeitę, a jego wyraz twarzy był zniekształcony zmartwieniem: Wei Ying, jak się masz? Dopiero teraz młodszy chłopiec zdał sobie sprawę, że nadal utrzymuje zamkniętą więź mentalną, a Lan Zhan prawdopodobnie był bardzo niespokojny, nie mogąc z nim swobodnie rozmawiać. Natychmiast otworzył się na drugiego chłopca i został zalany nerwowym pytaniem o jego stan, chociaż nie pozwolił Drugiemu Jadeicie odczuć żadnego bólu.

Nic mi nie jest, Lan Zhan, wygląda gorzej niż jest. Cieszę się, że nic Ci nie jest. Wei Ying chciał usiąść, aby lepiej stawić czoła starszemu chłopcu, ale natychmiast upadł z powrotem, najwyraźniej przecenił swoje siły, czuł się całkowicie wyczerpany.

Jego działanie sprawiło, że Lan Zhan podskoczył i odszedł od niego. Młodszy chciał go powstrzymać, ale był zmęczony i bezsilny, czuł się opuszczony. Zanim jakiekolwiek negatywne myśli mogły jak zwykle zalać jego umysł, starszy chłopiec wrócił z dwiema małymi butelkami. Otworzył je i położył na nocnym stoliku. Nie pomógł Wei Yingowi dojść do pełnej pozycji siedzącej, tylko uniósł głowę i przykładał butelki jedna po drugiej do ust.

Lekarstwo uzupełniające siły i ducha - odpowiedział na bezdźwięczne pytanie młodszego chłopca. Uczeń Yunmeng Jiang wypił płyny bez słowa, czekał na wybuch gniewu, który z pewnością nastąpi, gdy poczuł intensywny gniew emanujący z Drugiego Jadeity.

Kiedy cisza stała się nie do zniesienia, Wei Ying w końcu zebrał się na odwagę i nieśmiało zapytał: Lan Zhan, czy jesteś na mnie zły?

Starszy chłopak uniósł brew w wyrazie niedowierzania: Wei Ying, jak mogłeś tak pomyśleć? Nigdy nie mogę być na Ciebie zły. Po prostu...

Główny uczeń Yunmeng Jiang zrozumiał: Lan Zhan... Czy to dlatego, że znowu odciąłem mentalną więź? Przepraszam...

Nie przepraszaj, przerwał mu uczeń Gusu Lan, kiedy zobaczył zmieszanie młodszego chłopca, rozwinął: Wei Ying, nie musi przepraszać, nigdy. Nie ma dziękuję i przepraszam między nami, pamiętasz? Nie jestem zły. Zrobiłeś to, co uważałeś za najlepsze, jestem na siebie zły i rozczarowany sobą, obiecałem Cię chronić i pomagać, jak tylko mogę, ale byłem całkowicie bezradny.

Wei Ying poczuł smutek w swojej duszy, zarówno on, jak i Lan Zhan wiedzieli, że starszy chłopiec nie mógł nic zrobić, aby pomóc, gdyby uczeń Yunmeng Jiang mu na to nie pozwolił, jednak wciąż się nad tym zastanawiał. Młodszy chłopiec nie mógł niż zrobić, więc wysłał falę uspokajającego ciepła przez więź i próbował odwrócić uwagę swojej bratniej duszy: Lan Zhan, powiedz mi, jak poszło rozpraszanie?

Drugi Jadeit nie chciał powiedzieć uczniowi Yunmeng Jiang jak bolesne było to dla niego, więc zdecydował się tylko na: Sukces. Nie chciał szczegółowo wyjaśniać i przypominać Wei Yingowi cierpienia, przez które z pewnością przeszedł, wiedział, że gdyby spróbował użyć mentalnej więzi do odpowiedzi, z pewnością zdradziłoby to jego emocje, więc odpowiedział krótko.

Uśmiech młodszego chłopca stał się jasny i szczery: To dobra wiadomość. Potem wyraz jego twarzy zmienił się w psotny, gdy wypowiedział następne zdanie: Powinniśmy to wypróbować?

Wei Ying spodziewał się, że Lan Zhan sprzeciwi się temu pomysłowi, ponieważ tak bardzo zależało mu na dobrym samopoczuciu młodszego chłopca i nie chciał przekreślać ich szczęścia w nocy. Prawdę mówiąc, uczeń Yunmeng Jiang zaproponował tę opcję na wpół żartobliwie, na wpół złośliwie, jego ciało wciąż bolało i nie był pewien, czy byłby w stanie zbliżyć się do orgazmu, nawet gdyby próbował. Z drugiej strony bardzo chciał wiedzieć, czy rzeczywiście został uwolniony od klątwy i czy będzie mógł bez żadnych reperkusji doświadczyć kulminacji zbliżenia.

Był zaskoczony, gdy starszy chłopak pobłażliwie skinął głową, jednocześnie zachęcając go do ostrożności, być może jego zapał i wątpliwości do niego dotarły: Możemy spróbować, Wei Ying. Ale jeśli czujesz jakiś dyskomfort, ból lub strach, musisz powiedzieć mi natychmiast. Jesteś zbyt słaby, by się teraz ruszyć, wezmę na siebie pełną odpowiedzialność, możesz po prostu odpocząć, pozwolić sobie na odpuszczenie powściągliwości i cieszenie się doznaniami.

Lan Zhan obawiał się, że w tej chwili może to być niebezpieczne dla młodszego chłopca, jego ciało było bardzo obciążone zaledwie kilka minut temu, jego duchowa energia była prawie całkowicie wyczerpana przez zmęczenie spowodowane bólem. Chciał go jednak zapewnić, że wszystko, przez co przeszedł zaledwie chwilę temu, nie poszło na marne, że jest teraz całkowicie wolny i może wreszcie cieszyć się tym, czym każda inna Omega od pierwszej gorączki.

Chociaż był słaby, czuł że Wei Ying był w tej chwili niepewny i przestraszony, co innego powiedzieć, że rozpraszanie się powiodło, a co innego wierzyć w to całym sercem. Odkąd doświadczył swojego pierwszego orgazmu z rąk młodszego chłopca, wiedział, jakie to cudowne uczucie i chciał, aby jego bratnia dusza doświadczyła tego samego bez żadnego strachu.

Podejrzewał, że uczeń sekty Yunmeng Jiang nadal cierpi, więc postanowił dać mu jak najwięcej odpocząć. Delikatnie zdjął koc i rozpiął szaty Wei Yinga, nie zdjął ich całkowicie, gdyż sugerowałoby to rozległą aktywność.

Młodszy chłopiec był trochę rozczarowany, że Lan Zhan nie dotrzyma swojego zwykłego tempa, ale rozumiał dlaczego i był potajemnie szczęśliwy, że jego bratnia dusza tak bardzo się o niego troszczyła. Kiedy starszy chłopiec zaczął dotykać bezpośrednio między nogami bez żadnej gry wstępnej, jego ciało zareagowało niemal natychmiast.

Drugi Jadeit sprawiał przyjemność Wei Yingowi, dopóki młodszy chłopiec nie zaczął jęczeć, a jego ciało wyginało się w górę, prosząc o więcej. Nie chciał zbytnio przedłużać tej chwili, uczeń Yunmeng Jiang z pewnością cierpiał, więc nie czekał dłużej i przeszedł bezpośrednio do najbardziej wrażliwej części ciała drugiego, głaszcząc ją najpierw delikatnie i powoli, potem jego tempo stawało się coraz szybsze.

Wei Ying ledwo mógł się powstrzymać, było tak dobrze, a on był blisko. Ale z tyłu jego umysłu wciąż był przebłysk strachu: A co, jeśli to zaklęcie nie było jedyne? Co jeśli jest jeszcze jedno, które aktywuje się, gdy tylko znajdę uwolnienie? Nie Huisang na pewno już śpi, wyczerpany wysiłkiem związanym z rozpraszaniem pierwszego. Gdyby coś się stało, nie byłby w stanie pomóc... Może jednak nie powinienem przesadzać ze szczęściem.

Wei Ying, uspokój się, wszystko będzie dobrze - pospieszył Lan Zhan, by go uspokoić. Rozumiał strach ucznia Yunmeng Jiang, gdyby był za coś karany za każdym razem, gdy tego próbował, miałby wątpliwości, czy wolno mu to robić, nawet jeśli powiedziano mu, że w pewnym momencie jest to w porządku. Nie Huisang dokładnie sprawdził i nie było innego zaklęcia. A nawet gdyby było, ofiarowałbym mu swoją własną duchową energię, aby mógł przystąpić do natychmiastowej dezaktywacji. Więc nie bój się, Wei Ying, proszę przyjdź.

I młodszy chłopiec to zrobił. Czuł się po prostu niesamowicie po tak długim odmawianiu uwolnienia. Młodszy chłopiec zesztywniał na chwilę, czekając na jakąkolwiek karę, ale żadna nie nadeszła. Starszego chłopca natychmiast zalały ciepłe uczucia, które nie były jego własnymi i był szczęśliwy z powodu drugiego.

Wei Ying wyglądał na bardzo zmęczonego po wysiłku, wydarzenia dnia w końcu go dopadły. Niedługo potem zapadł w głęboki sen, kiedy jego szaty wróciły na swoje miejsce i leżał w kochających objęciach Lan Zhana.

DAĆ UPUST POWŚCIĄGLIWOŚCI 1 // WangXianOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz