14-Muszę pożegnać ją ostatni raz.

192 25 2
                                    

ANGEL:
Miałem nie iść na pogrzeb mamy, ale ostatecznie postanowiłem pójść.
Była moją mamą. Kochałem ją. Muszę ją pożegnać ostatni raz.
Wytłumaczyłem to mojemu chłopakowi, na co ten mi przytaknął.
Kto jak kto, ale on to akurat rozumie.
Wiem że sprzedałby duszę diabłu byle tylko zobaczyć swoją mamę.
-Wiesz kiedy będą ją chować?-Spytał Al.
-Za godzinę. Zrobiłem rozeznanie.
-Dobrze. Musimy się pospieszyć.
-My?-Zdziwiłem się.
-A nie mieliśmy iść razem na pogrzeb Twojej matki?-Tym razem to on był zdziwiony.
-Ja tak, Ty zostajesz w domu.
-Dlaczego?
-Kaszlesz jak gruźlik.-Odparłem.-Raz, powinieneś odpoczywać, a dwa mógłbyś zdradzić naszą pozycję.
Westchnął.
Pewnie chciał się wykłócać, ale ja wiedziałem że on wie że mam rację.
-Darling, proszę na wszystko co mam, bądź ostrożny.-Podszedł do mnie Kreol i położył dłonie na moich policzkach.
Widziałem że się martwi, co sprawiło że na moją twarz wkradł się uśmiech.
Wciąż ciężko było mi się przyzwyczaić że tyle dla kogoś znaczę. Ale to było zajebiste uczucie.
Położyłem dłonie na rękach Radio Man'a i opuściłem trochę.
-Wrócę, słodziaku. Grzechem byłoby Cię tak zostawić.
Mężczyzna uśmiechnął się do mnie lekko.
Martwiło mnie trochę to jak ostatnio się czuł. Wyglądał też trochę gorzej, na bardziej osłabionego. Dość często kaszlał i gorączkował.
Oby to przeziębienie w końcu minęło.





Hah. Jak myślicie, mocno się odjebie na tym pogrzebie? xD

|RADIODUST| 2 Jesteśmy tacy samiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz