Czar wspomnień.

14 1 0
                                    

Cześć wszystkim.

Na razie dosyć tych dramatów ,pora przejść do przyjemnych i śmiesznych rzeczy.Wiem że było dużo negatywnych emocji w poprzednich rozdziałach ,ale przejdziemy na chwilę do przyjemności. Czasami dobre wspomnienia pomagają przetrwać nam ciężkie chwilę .Kto jeszcze nie widział zapraszam was na mój osobisty pamiętnik. Tam też znajdziecie kreatywność i inne rzeczy.



Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


_____________________

Mukbang Olgi i Zuzy. 

ZUZANNA : 

Bardzo się cieszę że Olga zgodziła się na ten udział.Wcześniej nagrywałam ją jak zwierza się ze swojego życia i ze swoich uczuć do... . To co usłyszałam to zostawię dla siebie. Alright .Olga trochę się krępowała przed kamerą ale potem dała sobie radę.Do jedzenia zamówiłyśmy sobie sushi,frytki,ramen i kilka deserów jak np mochi. Opowiadamy o naszych przypałach z przeszłości. O mnie już wiecie że jako nastolatka nie byłam święta.Byłam rebel girl. Odwalałam różne rzeczy. Czasu nie cofnę ale wyciągnę z tego konsekwencje. 

-Olga co najbardziej odwaliłaś w życiu jako nastolatka?

-Dużo tego było. Pamiętam jak razem z koleżankami chciałyśmy zaimponować chłopakom z klasy.

-I jak wam wyszło?

-Skończyło się na tym że moja koleżanka Milena miała nogę w gipsie a byłam cała w siniakach.

-O matko..

-I wtedy skończyła się ta cała zabawa.  - dodała Olga.

Olgę to bawiło bo teraz z perspektywy czasu wydaje jej się to zabawne . Ale wtedy naprawdę razem z koleżanką chciała zaimponować kolegom z klasy. Mi taki pomysł do głowy nie przyszedł ,choć po głowie chodziły mi różne myśli.Szczerze? Olga z pewnymi wyznaniami mnie zaskoczyła.Ale dobra,nikt nie jest idealny. Młodość ma swoje prawa. A czym ja się podzieliłam? Wzięłam kawałek sushi i nagle zaczęłam przeżuwać i mi się przypomniała taka akcja.

-Dobra muszę wam coś opowiedzieć ,co chyba do dziś mnie trochę zawstydza .To było w gimnazjum chyba w III bodajże tak.Z koleżankami poszłyśmy do toalety żeby zapalić fajki. Jedna z nich zabrała ze sobą perfumy żeby nie było smrodu. 

Olga spojrzała na mnie ze zdziwieniem.

-Serio? Paliłyście w szkole papierosy? Nikt was nie przyłapał?

Szpital Dziecięcy - Dalsze losy bohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz