Jak mogłeś mi to zrobić?

10 0 0
                                    

CYTATY :

Mądry człowiek jest przygotowany na zdradę . 

-Top Cytaty

Nie martw się . Pewnego dnia w twoim życiu zjawi się człowiek ,który zapali wszystkie światła które zgasili inni 

-Wielkie Słowa.Pl

___________________

OLGA :

Jak on mógł mi to zrobić? Przecież mówił że mnie kocha! Ale co ja sobie myślałam? Dlaczego mu zaufałam? Aż przypomniały mi się słowa doktora Ciska "Uważaj na niego,my z Anką myślimy że ma inne zamiary" , "Profesor Kochański i ja jesteśmy tylko kolegami" ,"Ale wy jesteście naiwne" No właśnie..my kobiety jesteśmy naiwne. Na co tak naprawdę liczymy. "Lepiej żebyś walczyła o Pawła niż byś się dała złapać Kochańskiemu" Tomek miał rację. On miał inne zamiary wobec mnie. Wykorzystał mnie po to by mógł się spotykać ze swoimi córkami. Oto mu chodziło. Jego perfidny plan się powiódł. Nawet sama Ania mnie ostrzegała przed nim. Ale ja głupia się nie słuchałam. A jednak miłość jest ślepa. Powinnam wyciągnąć wniosek jak on traktował Anię. Powinnam uciekać od niego gdzie pieprz rośnie. Co ja ze sobą zrobiłam? 

Szalałam na parkiecie ,tańczyłam z innymi,śmiałam się a on? W tym czasie się zabawiał.Bezczelnie po tylu miesiącach związku.Wszystko poszło się pieprzyć. Najwyraźniej nic dla niego nie znaczyłam.Czy to była pierwsza jego zdrada a może po pracy też się zabawiał? Myślałam że ułożę sobie życie,zapomnę o Pawle , wezmę ślub , założę rodzinę. Ania i Tomek mieli rację dałam się złapać w jego pułapkę. I tak byłam naiwna. Bo chciałam się wyleczyć z miłości do Pawła. A ja jak ta głupia wmawiałam sobie że te drobne sygnały to tylko moja wyobraźnia . Że nie warto się czepiać. A ja głupia myślałam że go znam. 

Czy naprawdę mnie kochał? Czy ja kochałam jego? Co teraz? Wiem jedno. Nie zostanę w tym.Nie będę się oszukiwać, nie będę udawać ,że to się nie wydarzyło. Nie damy mu szansę na tłumaczenia. Co z tego że się upił. Zdrada nie jest żadnym usprawiedliwieniem. To koniec. Nie dam się złapać na kolejne kłamstwa. 

Stałam przed lustrem i dosłownie ryczałam. Po raz kolejny zostałam zdradzona. Może to ma być dla mnie kolejna lekcja? Ale czego? Ja się pytam. Może nie jest mi dane spędzić resztę życia z mężczyzną u boku. Może pisanie jest mi singielstwo? Może będę żyła tylko dla mojej sisotrzenicy. Będę patrzeć jak osiąga pełnoletność ,a potem pójdzie na studia i poznaje swoją pierwszą miłość. Nie wiem co mi przyniesie los ale na pewno nie szczęście w miłości. Czy to moja wina? Ale jak? Czy ja go nakłoniłam do zdrady? Nie. To nie jest moja wina. To on jest temu winien. To on zniszczył moje zaufanie. Czy ja umiem wybierać właściwych ludzi? A może to jest pech? Może mam zbyt otwarte serce? Może chcę wierzyć że ludzie to dobre istoty.Ale czas przejczeć na oczy. Ludzie grają kogoś kim nie są dla korzyści. Ja zostałam wykorzystana. Mateusz dobrze wiedział że Ania za mną przepada.I dzięki temu uda jej się zabrać córki. Pieprzony manipulator. Nie chciałam mu przeszkadzać. Niech się wali ze swoją lafiryndą. Ja od teraz wybieram siebie. 

Do łazienki wkroczyła jakaś dziewczyna. Brunetka , w eleganckiej sukience ,poprawia włosy i uśmiecha się do siebie w lustrze. Potem dostrzega mnie.

-Ej laska czemu płaczesz?

-Nic. - odpowiedziałam krótko.

Szpital Dziecięcy - Dalsze losy bohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz