Mama,Papa Forgive Me..

14 1 0
                                    

CYTATY :

Hans Christian Andersen

Jednak smutek jest gościem, którego niełatwo się pozbyć

Cassandra Clare

Mówią, że czas leczy rany, ale to nie oznacza, że znika przyczyna smutku.

Elizabeth Wurtzel

Pragnienie zanegowania depresji własnej i cudzej jest w naszym społeczeństwie tak silne, że wielu ludzi uzna, że masz problem dopiero w chwili, gdy fruniesz z okna dziesiątego piętra.

_____________________________________


DOMINIKA :

W nocy nie mogłam spać.Cały czas myślałam co będzie z nami. Mam na myśli Ja i Arek. Chce dla niego jak najlepiej a on tego nie widzi.Może źle się wyraziłam . Nie chce tego widzieć że chce pomóc. Nie mogę żyć tylko naszym związkiem.Rano kiedy byłam zajęta przeglądaniem dokumentów pacjentów gdy nagle podchodzi do mnie Bartek. Mój Ex. Rzadko mamy okazje pogadać. 

-Cześć. Dawno Ciebie nie widziałem w jednym miejscu? Jak dyżur?

-Hej jak zwykle intensywnie .A u Ciebie?

-Wiesz jak jest.Trauma,OIOM - ciągle coś. Dominika wiem że już nie jesteśmy razem od dłuższego czasu ale zastanawiam się co u Ciebie?

-U mnie ? Jakoś leci.Ale nie będę cię zanudzać szczegółami.

-A jak tam Arek? Widzę że nadal jesteście razem.

-Między nami jest ok .

Skłamałam. Nie chciałam przyznać Bartkowi że między nami się psuje. 

-A ty z kimś się spotykasz?

-Wiesz co...na razie nie jest to moja dziewczyna ale randkujemy. Renata ma na imię.

-To dobrze Bartek. Zasługujesz na szczęście. 

-Dzięki.Wiesz dobrze cię widzieć. Nie powiem że tęsknie za Tobą.

-Wiem ,ja za Tobą też ale teraz układam sobie życie z kimś innym.

-Czasami się zastanawiam jakby wyglądało nasze dalsze życie. 

-Było minęło. Teraz każdy z nas ma swoje życie. 

-Dokładnie. Powodzenia Dominika - poklepał mnie po ramieniu mój były. Wrócił do swoich pacjentów. On spotyka się z inną kobietą. Nie zatrzymał się na singielstwie. Poczułam zazdrość której nie powinno być. Jak tylko zobaczę się z Arkiem to sobie porozmawiamy. Muszę wiedzieć co dalej.

MARLENA :

Cześć nazywam się Marlena Książek .Jestem pediatrą.Tutaj piszą moi bliscy koledzy z pracy ,więc pomyślałam że też będę tutaj pisać. Opowiem wam wydarzenie które raz na zawsze zapadnie w mej pamięci. Pacjent który chce się zastrzelić na oczach szpitala...Tego widoku się nie zapomina.Konrad wydawał się miłym i spokojnym nastolatkiem. Chętnie dyskutował z innymi lekarzami. Konrad ma wadę serca , na dodatek choruje na depresję. Nie dawno wrócił z przepustki.Zobaczymy jak się dzisiaj czuje.

Szpital Dziecięcy - Dalsze losy bohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz