9. Oj Bieber

3.4K 168 5
                                    

wycierajac moj nos chusteczka.
Uderzylam go w glowe poduszka.
Zaczal powoli odwracac swoja glowe w moja strone. Rzucil sie na mnie i zaczal mnie gilgotac. Wyrywalam sie smiejac sie w nieboglosy.
-Justin przestan! Prosze!
- bo co?-usmiechnal sie nie przestawajac.
Pocalowalam chlopaka w usta myslac ze to cos pomoze. Justin odwzajemnil swoj pocalunek.
- Napisze mamie sms ze nie wroce na noc zeby sie nie martwila.- usmiechnelam sie wyjmujac z kieszeni telefon ale najpierw go podlaczajac do kontaktu. Wyslalam jej sms i przy okazji sprawdzilam godzine : 22:00.
-dziwne..-powiedzialam
-hm?
-mam 5 sms i 10 nieodebranych od nieznanego numeru.
-co pisze?-zapytal chlopak
Przeczytalam szybko sms wszystko mialy podobna tresc
*fajna z was parka* / *dziwka* dopiero potem
z szokiem pobieglam do lazienki. Usiadlam pod zlewem i schowalam twarz w rece, zaczelam cicho plakac.
-Cat! Cat, co sie stalo?- zapytal Justin dobijajac sie do lazienki.- otworz drzwi  bo je wyważe!
Odkluczylam drzwi.
- co sie stalo? - zapytal juz z lagodniejszym tonem. - podszedl do mnie i objal mnie reka.
- nic.- wstalam i wyszlam z lazienki. Usiadlam na kanapie i zaczelam czytac te sms jeszcze raz.
-Cat..- chlopak wyrwal mi telefon z reki. Schowalam twarz w rece.
-co do kurwy?-kto to?
-ja, nie wiem.-powiedzialam cicho.

*JUSTIN POV*

Nacisnelem zielona sluchawke i uslyszalem pare sygnalow.
-halo?-powiedzial nieznany.
-kim ty kurwa jestes huh?!
-nie twoj zasrany interes, Bieber.
-slucham? Skad wiesz jak sie nazywam..-moj glos troche sie zalamal.
-wiem o tobie wiecej niz sie ci wydaje.
-jeszcze raz napiszesz do Cat to cie zabije rozumiesz? Znajde cie smieciu.
-Oj, Bieber. Nie wiesz na co mnie stac. Do zobaczenia.
-Halo!- krzyknelem jednak po drugiej stronie nic nie uslyszalem

Incognito | J.B |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz