Nowa szkoła. Nowi ludzie. Chciałam uwolnić się od ludzi z gimnazjum. Tak też zrobiłam. A co jeżeli będzie jeszcze gorzej? Chce mi się płakać i histeryzować. Dlaczego ludzie w świecie realnym tak mnie przerażają? Tak się boję. Niemiłosiernie. Walczę ze sobą w środku, staram sobie wmówić, że będzie okej, ale to nic nie daje. Okłamuję samą siebie. Beznadzieja.