prochy

220 37 3
                                    

Wczoraj doznałam czegoś nowego. Byłam na wpół świadoma tego co działo się wokół. Ledwo stałam. Ledwo patrzyłam na oczy. Było mi źle, ale jednocześnie bardzo... miło. Wzięłam więcej niż powinno się brać. Chociaż tych leków nie biorę od dawna. Jednak wiedziałam, gdzie są. To było chwilowe. Po prostu podeszłam i wzięłam leki do ręki. Otworzyłam, wyjęłam i połknęłam.

Nie chciałam popełnić samobójstwa. Chciałam na chwilę poczuć się.. inaczej. Nie myśleć o rzeczach, które sprawiają, że chcę zniknąć.

Bo przecież jestem szczęśliwa. Tak?

rzeczywistośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz