Raimei w formie kotka spała właśnie na łóżku zwinięta w trąbkę. Minął już tydzień od jej spotkania z Tsubakim, które nawet dla niej było dziwnie. Dalej nikomu nie wspomniała o tym, co wtedy usłyszała. Może nie powinna tego zatajać przed resztą, ale jeśli rzeczywiście Tsurugi macza w tym palce musi chronić rodzinę za wszelką cenę. Kamiya jest psycholem, co widać po jego gębie. Otworzyła oczy patrząc na zegarek wiszący przed nią na ścianie, który pokazywał godzinę piętnastą. Za półtorej godziny powinna być w pracy. Koniec jej przyjemnego spania. Wstała wzdychając i przybierając swoją ludzką formę podeszła do szafy chcąc wyciągnąć już swój strój roboczy. Gdy tylko drzwiczki się rozwarły ze środka wypadł plik zdjęć i zdziwiona dziewczyna podniosła je patrząc na każde po kolei.
Jej oczy przy każdym zdjęciu robiły coraz większe. Dziwnym trafem właściwie wszystkie zdjęcia pokazywały Lawlessa i jego pana w różnych miejscach na mieście. Ale w pewnym momencie zamarła widząc swoje zdjęcie i śpiącego Kuro w kocich formach. Wypadła z domu biegnąc do pracy całkowicie ignorując innych ludzi, których spotykała na ulicy.
— Ta maszyna to kompletna tragedia technologii.. — Yuki nie mogąc poradzić sobie z automatem do kawy zaczęła go uderzać filiżanką po górze.
Layla chichotała siedząc przy barze i czytając nową gazetę. Wreszcie spędzą we czwórkę cały dzień. Same kobiety. Drzwi od budynku otworzyły się przez które wpadła Osaka.
— INABA! — Jej podniosły wrzask spowodował, że najmłodsza wampirzyca uderzyła zbyt mocno w maszynę i rozbiła filiżankę. Lenistwo zignorowała cichy bluzg siostry i usiadła obok Storm oraz Stevens rzucając na ladę zdjęcia — co to kurwa jest?!
Dwie pozostałe wampirzyce zaczęły patrzeć na zdjęcia leżące na blacie i Elise złapała za jedno z nich na których pokazany był Lawless. Zachichotała pod nosem i zaczęła machać młodej wampirzycy przed nosem.
— Czyżbyś zakochała się w tym gnojku? — Twarz wampirzycy zrobiła się delikatnie czerwona i szybko odwróciła głowę. Tak, teraz Pycha będzie się z niej nabijać przez kolejne lata.
— Testuje aparat Rosen'a — Skrzyżowała niezadowolona dłonie na piersiach. Czemu drze z samego południa na nią gębę? Wampirzyca powinna zacząć brać jakąś meliskę.
— Kim jest do ciężkiej kurwy Rosen? — W czerwonych oczach szalały już ogniki, więc Pycha odsunęła się ze zdjęciami dalej oglądając je z bezpiecznej odległości. Za to Layla ani drgnęła.
— Rosen Kranz — Młodsza blondynka nic nie robiła sobie ze wściekłości Osaki — menadżer Licht'a. Nie pamiętasz go?
— To jest urocze — Uśmiechnięta Storm przerwała rozmowę dziewcząt pokazując zdjęcie śpiących kotków na parapecie. Twarz Raimei zrobiła się czerwona. Oni sobie z niej jaja robią. To ukryta kamera, tak?
— O tak bardzo — Elisie wybuchła śmiechem prawie spadając z wysokiego stołka. Widzenie zakłopotanego Lenistwa było tak cudowne, że musiała zapamiętać te wizję do końca życia — będę musiała sobie zrobić kopię!
CZYTASZ
Strażnicy Servamp
FanfictionAgencja Egao - nikt nie wie skąd się wzięła i kto właściwie ją założył. Pracują w niej ludzie, jak i magiczne osobniki, których zadaniem jest dbanie, by zwykli ziemianinie nie zobaczyli nikogo spoza ich rasy. Raimei oraz reszta Servamp'ów, oprócz ug...