Rozdział 27 Łóżkowy kolega

203 33 4
                                    


Lizzy przepuściła Yuki w drzwiach i po cichu je zamknęła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lizzy przepuściła Yuki w drzwiach i po cichu je zamknęła. Dzięki Bogu mebel wreszcie jest w dobrym stanie i tylko dlatego, że Todoroki pokrył wszystkie szkody jakie wyrządził swoim butem. Można jednak pomyśleć, że niektórzy ludzie są w porządku. Blondynka z uśmiechem podleciała na kanapę i usadowiła się na niej wygodnie. Wreszcie nie robi tutaj za intruza, a pełnoprawnego gościa.

— Nie rządz się tak, co? — Rudowłosa widząc rozanielone spojrzenie wampirzycy sama uśmiechnęła się mimo wszystko pod nosem. Wzrok Chciwości powędrował w stronę kobiety, której twarz od razu zrobiła się czerwona i pod pretekstem szukania popcornu zniknęła w kuchni. Inaba zmieniła pozycję teraz siedząc do góry nogami na kanapie i patrząc na swoje trampki.

— Nawet ta rudowłosa małpa nie jest taka zła — Bardziej mówiła do swoich butów niż do siebie. Zaraz jej umysł zalała myśl o siostrze. Podpisała kontrakt z Mahiru czy to znaczy, że ona i Lizzy...

— Pasuje ci popcorn z masłem? — Głos Foster przebił się przez jej rozmyślania i spojrzała w jej stronę. Dziewczyna nie wyglądała na zadowoloną, że robi za służącą, więc Servamp uśmiechnęła się uroczo. Lizzy przypominała jej Osakę, kiedy kobieta była wściekła. Tak idealne odzwierciedlenie w agencji. Ciekawe jakby odnalazła się w ich świecie?

— Jasne! — Usiadła grzecznie po turecku na meblu wyglądając jak zadowolone szczenię. Foster musiała przyznać, że jak kobieta nie zachowywała się jak rozryczała nastolatka była naprawdę urocza. Mogłaby mieć taką siostrę.. nie rozpędzaj się Lizzy. Na razie to jest tylko krwiopijca, który niby chce być miły, ale każdy wie jak to wygląda.

— Mamy także alkohol!

Usadowiła się z popcornem obok wampirzycy i patrzyły się w ekran właściwie się do siebie nie odzywając. Yuki nie chcąc jej przeszkadzać także wczuła się w film.

— Inaba.. — Po godzinie Servamp spojrzał w jej stronę. Foster właściwie nie zmieniła pozycji od początku historii. Na usta kobiety wkradł się złośliwy uśmiech, który spowodował iż blondynka odsunęła się od niej na kanapie. Czego ta kobieta od niej chce..? — jak chcesz poderwać tego blondwłosego pajaca musisz się bardziej postarać.

— O czym ty...

— No nie gadaj. Obydwie wiemy o kim mowa.

Twarz Chciwości zrobiła się czerwona niczym pomidor i zaczęła kręcić palcami młynki. To aż tak widać? To dlaczego Lawless tego nie widzi do cholery?! Poczuła klepanie po ramieniu.

— Faceci to takie dzieci we mgle jak sama mu nie powiesz to....

Drzwi walnęły i kobiety podskoczyły na kanapie. Yuki już złapała za swoją szablę za to Foster za kij. Kogo diabeł niesie o tak wczesnej porze? We framudze o dziwo stanęła matka rudowłosej i tylko cud sprawił, że szabla Inaby zniknęła z jej dłoni.

Strażnicy ServampOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz