Rozdział 35 Test Misono

189 37 13
                                    


Brązowowłosa szła przez Tokio próbując zrozumieć cokolwiek z broszurki dostanej od miłej sąsiadki mieszkającej obok nich

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Brązowowłosa szła przez Tokio próbując zrozumieć cokolwiek z broszurki dostanej od miłej sąsiadki mieszkającej obok nich. Jej japoński nawet jakoś szedł. Starsza kobieta ją zrozumiała, ale nie uprzedziła, że broszurka jej dużo nie powie. Westchnęła niepocieszona modląc się w duchu, że dobrze idzie. Były tutaj już dwa tygodnie i tak za każdym razem ta mała broszurka z mapą robiła za jej mapę do pracy. Co jeszcze dziwniejsze. Ostatnimi czasy czuła się kiepsko. Jakby miała paść na ulice i już nie wstać. Pewnie przesilenie. Przysunęła przedmiot bardziej do twarzy i nie minęła nawet chwila, kiedy uderzyła w kogoś całym impetem. Broszurka wyleciała Raimei z rąk, a sama gruchnęła tyłkiem o ziemie. To już nie jest jej dzień. Naprawdę.

— Przepraszam zaczytałam się.. — Zobaczyła przed sobą rudowłosą kobietę także siedzącą na chodniku. Jak nic musiały w siebie mocno uderzyć i ona też wylądowała na tyłku. Dziewczyna wyglądała na może odrobinę od niej starszą i do tego bardzo ładną. Gdzieś już widziała tą twarz, ale nie potrafiła sobie tego przypomnieć — nic ci nie jest?

Rudaska otworzyła oczy i Osaka zamilkła. Znała tylko jedną osobę z tak niebieskimi tęczówkami, które kontrastowały z jej włosami, jednak nie widziała tej dziewczyny od wypadku.

— Layla..?

— Raimei! — Usta Storm uniosły się do góry jakby w jej stronę ruszył multum komplementu i podniosła się z ziemi łapiąc za rozłożoną parasolkę — dawno się nie widziałyśmy. Ile to już lat?

— No cóż.. troszkę — Brązowowłosa nie lubiła zbytnio wspominać ich pierwszego spotkania zważywszy na to, że ich kolejne spotkanie było w szpitalu — co u ciebie?

— Dobrze — Jako dobrze wychowana wiedziała, że nie powinna przerywać kontaktu wzrokowego z rozmówcą, lecz broszurka którą trzymała dziewczyna wydawała się interesująca — zostałaś z Yuki?

— Tak — Dziewczyna wypuściła powietrze jakby wspominała o czymś trudnym — wiesz jak to jest kiedy spada na ciebie opieka nad nastolatką. Na szczęście udało mi się załapać z nią wspólny język by nie wyprowadziła nas na manowce.

Rudowłosa zaśmiała się cicho przykładając rękę do ust. No tak Osaka całkiem zapomniała, że Layla wychowywała się jak jej wspominała po śmierci rodziców w dość dziwnym domu. Kiedyś nawet słyszała, że ma przyszywaną siostrę, jednak nie dopytywała kobiety o to myśląc, ze tamta zginęła podczas wypadku. W końcu z tego, co zrozumiała od reszty przeżyła tylko ich ósemka.

— Kierujesz się do wieżowca w zachodniej części miasta? — Rozmyślania Raimei przerwało krótkie pytanie kobiety i spojrzała na nią. Dziewczyna spoglądała na jej kartkę, co jakiś czas rzucając także spojrzenie na nią.

— Tak.. zostałam tu przeniesiona na stanowisko — Uśmiechnęła się lekko.

— To pewnie się niedługo spotkamy — Storm minęła Osakę i odwróciła jeszcze na chwilę głowę — może, kiedyś razem wyjdziemy na kawę?

Strażnicy ServampOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz