Rozdział 30 Prawdziwy zabójca

186 38 13
                                    


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Mahiru siedział w limuzynie Misono z trójką chłopców, Laylą i Lizzy ściskając komórkę. Nie podobało mu się to ani trochę. Próbował dodzwonić się do Yuki i Kuro, jednak żadne nie odbierało. Co tam się do cholery jasnej dzieje?

- Nie ściskaj tak tej klamki, bo ją urwiesz - Lawless oparł się wygodniej na siedzeniu patrząc w prawo. Foster patrzyła na niego wzrokiem bazyliszka i wampir zdawał sobie sprawę, że tylko taki tłum ratuje go przed kijem zagłady. Skąd ona się tu w ogóle wzięła? A no dlatego, że szukała Inaby i pojawiła się w jego miejscu pracy. Kiedy rozmawiali o ile można to było nazwać rozmową " Grożenie kijem jak nie odda blondynki, której notabene nie miał" zadzwonił Licht ratując mu dupe. Zawsze myślał, że to aniołek jest brutalny. Ale jednak ma swoje żeńskie odbicie w tej rudowłosej zołzie. Najgorsze iż ma wrażenie, że Todorokiemu podoba się ten rudy szatan i jak tak dalej pójdzie Kranz wyda majątek na apteczke. - czego chcesz Foster?

- Nie powiem na głos, bo Greenpeace mnie znajdzie..

Greenpeace? No co za łajza! Usłyszał lekki kaszel ze strony swojego Eve doskonale wiedząc, że chłopak po prostu tamuje śmiech. Gdyby nie fakt, że jest zafascynowany jego grą to już dawno nastolatek by leżał parę metrów pod ziemią i ta ruda małpa też. Prychnął obrażony i skrzyżował dłonie na klatce piersiowej.

- Powtórz mi Mahiru o czym rozmawiały moje siostry - Blondynka łagodnie się uśmiechnęła w stronę zdenerwowanego Shiroty całkowicie ignorując mroczna aurę pomiędzy Servampem, a Foster. Mogła się czuć jak w przedszkolu.

- Yuki wpadła do mnie do domu jak strzała - Nastolatek westchnął pocierając obolałe skronie próbując sobie coś przypomnieć z jakiegoś czasu wstecz - powiedziała, że widziała kogoś. Jednak Raimei uparcie twierdziła, że ta osoba nie żyje. A i przy rozmowie Yuki ściskała kostkę do gitary w ręce.

- Kostkę do gitary? - Blondyn uniósł brew do góry. Inaba potrafi grać na gitarze? Nigdy nie chwalila się ta umiejętnością, a tak by mogli wymyślić repertuar z aniołkiem. Może by wyszło z tego coś dobrego. - Yuki gra na gitarze?

- Nie, nie gra na gitarze - Misono obserwował żeńska Nieczystość, która nagle po prostu zbladła jakby coś jej się przypomniało. Siostry nic nie powiedziały Mahiru? Niech szlag weźmie Osake! Wreszcie powinna zaufać chłopakowi, bo stanie się coś złego. Popatrzyła na Shirotę - tak naprawdę umarło troje Eve przeznaczonych dla nas.. Przy jednej z nich była właśnie Raimei.

Zapadła cisza i oczy wszystkich w samochodzie patrzyły na Storm, która zaciskała już dłonie na sukience. Nie powinna tego mówić bez zgody niebieskowlosej, która nawet nie powiedziała prawdy najmłodszej z sióstr. Ale tylko chłopcy mogą im teraz pomoc.

- Nie wiem ile mogę wam powiedzieć. Moja siostra jest bardzo skryta. Dbała o te tajemnice tak, że najmłodsza z nas nie znała całej prawdy. O ile można to było nazwać prawdą – Uśmiechnęła się krzywo - Shikio Noguchi był naszym przyjacielem, a zarazem Panem Melancholii..

Strażnicy ServampOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz