rozdział 4

1.2K 54 5
                                    

Nie sprawdzane
             ******Adam******
Mia zasnęła wracając do domu. Zaniosłem ją do mojego mieszkania bo nie wiedziałem gdzie ma klucze do swojego mieszkania. Gdy byliśmy już u mnie położyłem Mie do mojego łóżka zato ja wziąłem zapasowy komplet pościeli z szafy,poszedłem do łazienki się ogarnąć po czym poszedłem sprawdzić czy Mia śpi. Wszedłem do pokoju,gdy spała wyglądała tak słodko i bezbronnie. Wróciłem do salonu i poszedłem spać na kanape.
                *****Mia*****
Obudziłam się w łóżku. Ale zaraz...to nie jest moje łóżko! Usiadłam na łóżku i poczułam zapach naleśników. Od razu wstałam i poszłam do źródła zapachu. Gdy wyszłam z pokoju zobaczyłam Adama który smażył naleśniki
-to ty umiesz gotować? -zapytałam.
Adam od razu się na mnie spojrzał.
-tak trochę-uśmiechną się
Adam wrócił do robienia naleśników a ja w tym czasie przygotowałam talerze,dżem,nutelle i sztućce.  Adam nałożył nam naleśniki.
-ale pyszne-powiedziałam zapadając się naleśnikami.
-dzięki-zaśmiał się
-co cię bawi?
-śmiesznie wyglądasz gdy tak pałaszujesz te naleśniki-powiedział i pokazał szereg białych ząbków.
Po zjedzeniu umówiłam się z Adamem że pujde do siebie i jak się ogarne to przyjde po niego i razem pujdziemy zwiedzać reszte Warszawy.  Wruciłam do siebie. Z szafy wyjełam czrny crop top na którym był żółty znak bat-mana do tego czarne krótkie spodenki. Poszłam do łazienki umyłam się,wysuszyłam i rozczesałam włosy i się ubrałam. Zrobiłam jeszcze lekki makijaż i byłam gotowa. Przed wyjściem zobaczyłam która jest godzina, była 14:00. Wzięłam torebkę i poszłam do Adama...
To na razie tyle jutro dodam krótki rozdział. Pozdrawiam moją przyjaciółkę Jule która bardzo mnie o to prosiła (widzisz nie płacz już) :D. Życzę miłego wieczora :). Papa

Naruciak? [w trakcie poprawy]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz