********** Weronika **********
Siedziałam z Karolem pod blatem i żadne z nas nie odważyło się nawet ruszyć. Słyszałam jak Adam wchodzi do dom z jakimś kolegą i o czymś gadają ale niezbyt zrozumiałam o czym. Gdy usłyszałam jak zamykają się w jakimś pokoju szturchnęłam Karola i na palcach podeszliśmy do drzwi wyjściowych które cichutko otworzyłam a Karol razem z koszykiem wyszedł z mieszkania po czym zamknęłam różnie cicho jak i otworzyłam drzwi. gdy tylko klamka znowu wróciła na swoje miejsce pobiegliśmy do mojego mieszkania które zamknęłam z głośnym hukiem i zamknęłam ja na wszystkie zamki i inne gówna byle tylko nikt tu nie wszedł.
- jezu co my odpierdalamy
Karol zaczął się śmiać a ja razem z nim. Śmialiśmy się tak puki nie usłyszeliśmy pukania do drzwi. Karol jak i ja przestaliśmy się od razu śmiać a mój przyjaciel zaczął upychać koszyk do szafki a serki do drugiej szafki. Znowu ktoś pukał do drzwi a mój sąsiad zamknął wszystkie szafki lecz one ledwo się domykały no ale może nikt nie zobaczy. Podeszłam do drzwi gdy usłyszałam jak ktoś trzeci raz w nie puka. Otworzyłam drzwi a moim oczom ukazał się jakiś nieznany mi chłopak.
- um hej sory że tak późno ale jestem u mojego kolegi i mu się skończyły słodycze i chciałem zapytać czy może wy jakieś macie
- ta mamy masz
Karol podszedł do nieznajomego i i dał mu dwie paczki żelek przez co spojrzałam na niego ze zdezorientowaniem. Karol jedynie przytulił mnie a ja spojrzałam na żelki które dawał temu chłopakowi i zobaczyłam że są to te które lubię najmniej przez co uśmiechnęłam się od ucha do ucha.
- proszę
Powiedziałam dając słodycze chłopakowi na co ten się jedynie uśmiechnął.
- dzięki mój przyjaciel miał w szafce tylko jeden batonik więc mu go zostawiłem
Nagle poczułam jak Karol zaczyna mnie mocniej przytulać i śmiać mi się w szyję ja za to wytrzeszczyłam oczy i również powstrzymywałam się od wybuchnięcia śmiechem.
- nie no spoko jak coś to polecamy się na przyszłość
Powiedziałam uśmiechając się w stronę nieznajomego co odwzajemnił.
- Weraaa!
Nagle usłyszałam krzyk Adama i automatycznie wciągnęłam nieznajomego do mojego mieszkania po czym zamknęłam je na wszystkie zamki i wszystko co mogło zablokować te drzwi.
- Wera mówiąc bierz co chcesz nie miałem na myśli zabierz mi całe jedzenie!!
Adam zaczął walić w moje drzwi a ja uciekłam do salonu i zaczęłam zaklejać szafki taśmą klejącą przez co Karol zaczął się śmiać jak opętany.
- co tu się dzieje i dlaczego Adam wali tak w drzwi?
- znasz Adama?
Przestałam kleić i zadałam nieznajomemu pytanie.
- no znam to jest mój przyjaciel
- krex otwórz mi te drzwi!
- nie otwieraj
Powiedziałam patrząc na chłopaka który usiadł na kanapie.
- nie zamierzam
Powiedział uśmiechając się w moją stronę co odwzajemniłam.
- no i git
Karol podszedł do mnie trzymając w rękach jeszcze dwie taśmy klejące.
- klej to gówno

CZYTASZ
Naruciak? [w trakcie poprawy]
Fanfictionjesteś zwykłą dziewczyną ale spotykasz niezwykłego chłopaka. Jak potoczy się twoja historia? Jakie przygody będziesz przeżywała? Jeżeli ktoś ma problem z błędami ortograficznymi to nie radzę tego czytać bo ja robię ich sporo. No może że zaryzykujesz...