Ostatnie dni polegały na spotykaniu się z wszystkimi i wykorzystywaniu każdej wolnej chwili. Adamowi ciągle nie powiedziałam o wyjeździe a jutro mam zakończenie roku. Po długiej rozmowie z Karolem która momentami przeradzała się w kłótnię stwierdziłam że dzisiaj wieczorem powiem naruciakowi o moim wyjeździe. Od dziesiątej do siedemnastej spędzałam czas ze wszystkimi. Ostatniego dnia czyli dzisiaj postanowiliśmy jechać nad jezioro i wszyscy razem spędzić ten ostatni czas nad wodą. Po powrocie do domu razem z Karolem i Oliwierem zaczęliśmy pakować moje rzeczy do walizek. Podczas wybierania ubrań które ze sobą wezmę prowadziliśmy poważne rozmowy ale też było wiele momentów podczas których wszyscy się śmialiśmy. Karol wybierał mi ubrania które będą mnie zakrywały i w których będzie mi ciepło w przeciwieństwie do Oliwiera który przekopywał całą moją szafę w poszukiwaniu krótkich bluzek, spódniczek i sukienek które kiedyś mi kupował a za każdym razem gdy wkładał kolejną rzecz do walizki mówił ,,kiedy to założysz może w końcu kogoś wyrwiesz" i tak za każdym razem. Karol gdy widział co Oliś pakuje do walizek posyłał mu groźne spojrzenia a sam pośród sterty ciuchów wyciągał bluzy i długie spodnie które będą mnie zakrywały. Ja za to wybierałam rzeczy w których najczęściej chodzę i jest mi w nich wygodnie. W pewnym momencie kiedy Oliwier wkładał kolejną bluzkę która więcej odkrywała niż zasłaniała Karol nie wytrzymał i zaczął kłótnię i Oliwierem.
- czy ty chcesz z niej zrobić jakąś dziwkę!?
- ja przynajmniej nie ubieram jej jakby była zakonnicą!
- nie no lepiej żeby ktoś ją zgwałcił!
- nie mówię żeby dała się zgwałcić tylko żeby kogoś wyrwała!
- a może zamiast na wygląd niech polecą na jej charakter!?
- ale na imprezy chyba będzie chodziła prawda!?
- no i co z tego!?
- i co ma wyglądać jakby głosiła kazanie boże!?
- jezu co z ciebie za przyjaciel!?
- lepszy od ciebie!
- STOP!
Krzyknęłam machając rękami na wszystkie strony. Obydwoje przestali na siebie krzyczeć i spojrzeli na mnie.
- Oliwier pakuje mi rzeczy które mogą mi się przydać jak będę gdzieś wychodziła a Karol pakuje mi rzeczy które przydadzą mi się na co dzień i w zimniejsze dni dzięki czemu będę gotowa na każdą okazję więc pakujcie mnie tak jak robiliście to do tej pory i błagam nie kłóćcie się to nasze ostatnie razem spędzone chwile
Powiedziałam patrząc na każdego chłopaka z osobna a teraz widziałam w ich oczach skruchę.
- przepraszam
Pierwszy odezwał się Karol patrząc na mnie z miną zbitego szczeniaka.
-ja też
Oliś patrzył na mnie przepraszającym wzrokiem a ja westchnęłam cicho.
- spakujmy mnie szybko to jeszcze zdążymy coś zrobić
- ty masz jeszcze coś do załatwienia
Karol spojrzał na mnie znacząco a ja zrezygnowana ponownie usiadłam na podłodze i zacząłem składać ubrania które zaraz włożę do walizki. Po godzinie pakowania zamknęłam ostatnią walizkę oddychając z ulgą.
- to teraz odhacz ostatnią rzecz na liście i spędź z nim te ostatnie chwile
Karol przytulił mnie do siebie a ja spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem.

CZYTASZ
Naruciak? [w trakcie poprawy]
Fanfictionjesteś zwykłą dziewczyną ale spotykasz niezwykłego chłopaka. Jak potoczy się twoja historia? Jakie przygody będziesz przeżywała? Jeżeli ktoś ma problem z błędami ortograficznymi to nie radzę tego czytać bo ja robię ich sporo. No może że zaryzykujesz...