- ty serio mówiłaś z tą przyjaźnią?
Zapytał zdziwiony chłopak. Odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam mu w oczy uśmiechając się.
- a czemu miałabym mówić nie serio?
Odpowiedziałam pytaniem na pytanie zabierając przy tym moje kigurimi z rąk Harrego.
- nie wiem wiele osób mówiło mi to nie serio
- a ja mówię w stu procentach serio
Powiedziałam i podeszłam do łóżka odkładając strój ciasteczkowego gdy nagle poczułam jak chłopak przytula mnie od tyłu.
- fajnie jest mieć przyjaciół
Powiedział ściskając mnie mocniej.
- Harry nie to że coś ale chciałam się przebrać
- a już
Powiedział odsuwając się ode mnie ale ciągle na mnie patrząc.
- mógłbyś się odwrócić?
Zapytałam śmiejąc się a chłopak posłusznie się odwrócił. Przebrałam się szybko w kigurimi ciasteczkowego potwora.
- już
powiedziałam a chłopak odwrócił się w moją stronę a widząc mnie od razu się wyszczerzył.
- chodźmy do reszty bo zaraz coś rozjebią
Powiedziałam otwierając drzwi mojego pokoju i jak mówiłam tak było. Ci idioci zaczęli okładać się moimi poduszkami które kurwa z piórami w środku przez co cały salon wyglądał jak plan filmu w którym nastolatki robią bitwę na poduszki. Czyli w skrócie czysta masakra. Harry patrzył na to wszystko z niedowierzaniem a ja jedynie mogłam załamać się głupotą tych kretynów.
- o jezu
Wydusił z siebie będąc ciągle w wielkim szoku.
- je jebie
Wyjęczałam patrząc na ich bitwę. Nawet nie zauważyli że przyszliśmy tylko ciągle napieprzali się tymi jebanymi poduszkami. Co mnie kurwa podkusiło żeby je kupować!?
- ty nie masz pizdo prawa głosu!
Oliwier zaczął krzyczeć coś do Darka a on nie był mu dłużny.
- nie jestem pizdą!
- no chuja raczej nie masz!
- jakbym nie miał chuja to bym nie próbował przelecieć Weroniki!
Darek wydarł się na cały salon i oj oj oj to był duży błąd. Złapałam Harrego za rękę i pociągnęłam do tyłu tak żeby nas nie zauważyli ale żebyśmy widzieli co się będzie działo.
- właśnie jeszcze ci wisimy ostry wpierdol za to
Karol odezwał się jako pierwszy a na jego twarzy zagościł chytry uśmiech.
- dzięki za przypomnienie!
Oliwier również zaczął się uśmiechać lecz jego uśmiech był bardziej psychopatyczny. Adam i Wiktoria odsunęli się w głąb mieszkania zapewne nie chcąc się wtrącać w to co się tu zaraz odbędzie a będzie to wielka masakra.
- ugh i po co ja się odzywałem?
Darek pokręcił ze zrezygnowaniem głową.
- mnie tam bardziej ciekawi po jakiego chuja znowu przypierdalasz się do Wery
Powiedział pewny siebie Oliwier a Karol się z nim zgodził.
- bo mi na niej zależy?
na niej czy na tym żeby ją zaliczyć?
![](https://img.wattpad.com/cover/86001839-288-k98139.jpg)
CZYTASZ
Naruciak? [w trakcie poprawy]
Fanfictionjesteś zwykłą dziewczyną ale spotykasz niezwykłego chłopaka. Jak potoczy się twoja historia? Jakie przygody będziesz przeżywała? Jeżeli ktoś ma problem z błędami ortograficznymi to nie radzę tego czytać bo ja robię ich sporo. No może że zaryzykujesz...