-Czy jest coś lepszego od siedzenia na kanapie i zajadania lodów tiramisu oglądając serial?- sapnęłam niezmiernie zadowolona z mojego pomysłu na następne 4 godziny. Moja rodzicielka krzątała się po kuchni. Po włożeniu ostatniego kubka do zmywarki wyszła do salonu wycierając ręce w szmatkę. Ja zdążyłam odpalić telewizor i rozsiąść się na legowisku.
-Więzi Mate, kochana- wypowiedziała mama uśmiechając się do mnie w znaczący sposób.
Parsknęłam śmiechem, łapiąc się za brzuch. Nie dowierzałam własnym uszom. Taka idiotyczna odpowiedź, na takie oczywiste pytanie. Śmiałam się jak psychicznie chora. Sturlałam się z siedzenia i walnęłam na ziemię. Moje lody wylądowały obok mnie.
-Serio, mamo? Serio?!- buchnęłam znowu śmiechem.
-Oj Sue...- pokręciła głową czarnowłosa kobieta- mało wiesz o życiu- dopowiedziała i zajęła moje miejsce na kanapie.
*O NIE! Moje terytorium*
Z tą myślą wskoczyłam obok mamy na kanapę waląc ją poduszką. Nie pozostała mi dłużna i zaczęła mnie łaskotać.
Po paru minutach usiadłyśmy zmęczone o wyglądzie zmutowanych kur.-Ja i Mate? Wykluczone!- stwierdziłam kpiąc i wciągając się w serial.
Wykluczone...
~*~
Witajcie morele! To więc no ten, ta daaa? XD Naszła mnie wena. Opowiadanie o wilkołakach czas zacząć ;)
~GWIAZDKUJCIE ⭐️
~KOMENTUJCIE ✍🏻
~OBSERWUJCIE 😎❤️💪🏻Pozdrawiam: Angel_of_dreams_7
Papatki ;*
CZYTASZ
Ja i Mate? Wykluczone!
WerewolfNazywam się Susane Daria Wood, ponad wszysko cenię sobie wolność i niezależność. W momencie, kiedy pojawia się więź i uczucie, oddech przyspiesza, serce obija się o klatkę piersiową, a kolana drżą, mój świat obraca się o 180 stopni. Wkroczyłam na ni...