-Kurde, jak jesteś podniecony to idź się pieprzyć z jakąś lafiryndą z baru, która ma cycki jak stąd do ziemi, a mnie zostaw w spokoju, bo takie rzeczy mnie nie kręcą- burknęłam otrzepując jasny sweter z ziemi. Odwróciłam się z sztucznym uśmiechem do chłopaka, a potem znowu wróciłam do naburmuszonej miny. Skrzyżowałam ręce pod piersiami i podniosłam brew w górę, czekając na jakąkolwiek reakcję z jego strony.
-Podniecony?- spytał z drwiącym uśmieszkiem. -Po prostu lubię cię obserwować- dodał i stanął naprzeciwko mnie również krzyżując ręce.
-To czemu zabroniłeś mi popływać w jeziorze?- zapytałam sarkastycznie i wyrzuciłam ręce w powietrze zwracając się w kierunku drogi powrotnej.
-W ubraniu? Z tego co zauważyłem, to uciekałaś przede mną jak jakaś nawiedzona histeryczka- rzucił z kpiną, na co zmarszczyłam brwi. Śmiech sam wypłyną mi z ust.
-Chcesz to wyjaśnić, maleńka?- powiedział i z drwiącym uśmiechem.-Maleńka? Ta "maleńka" zaraz ci zmiażdży fistaszki jak się nie odwalisz- burknęłam rozbawiona i przyspieszyłam tempa marszu do domu.
-Uhmy... jasn- nie dokończył, bo odwróciłam się i gwałtownie wbiłam mu łokieć pod żebra, na co syknął zaskoczony.
-Nie będę taka milusia następnym razem- ostrzegłam z palcem wymierzonym w jego klatkę, po czym zaczęłam powoli biec.
-Jeszcze się policzymy, diablico!- krzyknął za mną.
-Śnij dalej, a będziesz miał koszmary!- odkrzyknęłam i przyspieszyłam.
Chłopak już za mną nie biegł.~*~
Weszłam mokra do pokoju, oczywiście po drodze nie ominęły mnie ciekawskie spojrzenia.
Zmieniłam dolną część garderoby na spodnie 3/4, a zamoczony kardigan na kurtkę dżinsową.
Rozłożyłam się na łóżku z laptopem i weszłam na fb.
Jak bomba błysnęły mi wszystkie powiadomienia na ekranie.
Dawno mnie tu nie było..."Zajebista grupa wilczurków"
Ta... James uwielbia wymyślać różne nazwy... nasza grupa na fejsie nosiła już miano: "Tylko elita z pazurem", "Owłosiona grupa ciach i seksi-lasek" oraz "Pokaż kły, maleństwo!".
Cóż... zostawię to bez komentarza.
Weszłam na naszą tajną grupę watahy. Nasz Alfa był super duper hiper spoko ziomkiem, a jego Luna to w ogóle! Tylko, że... widziałam ją może dwa razy, Alfa jest ostrożny jeśli chodzi o to...
Przywódca ma czterech synów i dwie córki, z jego dzieci widziałam tylko dwóch chłopaków i dwie dziewczyny. Chodzą do równoległej klasy, są czworaczkami. Louis przystojniak nie powiem, ale nie zamierzam z nim się przyjaźnić ze względu na jego dziwny charakter. Jest strasznie inteligentną osobą, podobnie jego bliźniak Larry- nolife. Woli zdecydowanie siedzieć w internecie niż zadawać się z kimkolwiek. Dwie dziewczyny to Maia i Natalie, gdyby jedna nie nosiła okularów to bym ich nie rozróżniła. Straszne kujonki, ale chyba są całkiem miłe. Cała czwórka jest w moim wieku, może młodsi o parę miesięcy...
Braian ma 8 lat, nie widziałam go podobnie jak najstarszego- Nicholas'a, który przejmuje watahę w tym tygodniu, a właściwe w następną niedzielę. Boże! BANKIET!!! W co ja się do cholery ubiorę?!?!
Skoczyłam po telefon i wybrałam numer do Betty.Po dwóch sygnałach odebrała.
-Co jest?- odezwała się lekko zmęczonym tonem.

CZYTASZ
Ja i Mate? Wykluczone!
WerewolfNazywam się Susane Daria Wood, ponad wszysko cenię sobie wolność i niezależność. W momencie, kiedy pojawia się więź i uczucie, oddech przyspiesza, serce obija się o klatkę piersiową, a kolana drżą, mój świat obraca się o 180 stopni. Wkroczyłam na ni...