~2~

33.4K 1.4K 588
                                    

*Basen, basen, basen, basen... eee no i basen*

-Agnese gdzie moje bikini?!- krzyknęłam do siostry, biegając po pokoju, gdzie było niesamowicie ciepło.

-Sprawdź w szafie Maxa!- odkrzyknęła dziewczyna.

-Maxa?!- spytałam zdziwiona.

-Nie mam, głupku!!!- rozległ się wrzask brata.

-Skupcie się!- poprosiłam schodząc do pokoju gdzie oboje siedzieli.

-Może Kate?- podsunęła Agnese wymawiając imię starszej siostry.

-Nie Kate- zaprzeczył Max.

-Więc kto?!- wyrzuciłam ręce niedowierzając.

-A może Liam?- stwierdził chłopak.

-Po co mu moje bikini?- spytałam coraz bardziej zdumiona.

-O czym gadacie?- wparował chłopak z czarnymi jak smoła włosami i zielonymi tęczówkami.

-O tym, że zabrałeś mój kostium kąpielowy!- warknęłam.

-Ja?!- spytał niedowierzając -Po co mi on?

-Nie wiem może paradujesz w nim po ogródku?!- rzuciłam ironicznie.

-Emm nieee, ale to nie głupi pomysł- roześmiał się brat. Przechodząc obok mnie uszczypnął mnie w policzek.

-Ugh... Nie wierzę!- załamałam się lecąc na kanapę.

-Liam go nie ma- stwierdziła Agnese.

-No przecież, że nie mam!- wtrącił brat.

-O czym gadacie?- spytała mama, wchodząc do salonu.

-O bikini Sue!- krzyknęli wszyscy na raz, oprócz mnie, bo zapatrzyłam się w moje skarpetki myśląc.

Mama popatrzyła po nas rozbawiona. Pokręciła głową.

-Sue, przecież Lily rozwieszała pranie, prawdopodobnie wysuszył się na słońcu- podsunęła spokojnie mama, nadal rozbawiona. Wstałam i pomaszerowałam na dwór.

Rodzeństwo, rodzeństwo. Mam trzech braci i trzy siostry.
Najstarsza jest Kate, która wraz ze swoim mężem i dwójką dzieci przyjechali do nas w odwiedziny na tydzień. Mimo, że jest po dwóch ciążach, bardzo dba o sylwetkę. Jest dosyć wysoka, po tacie. Jej krótkie czarne włosy sięgają do łopatek, a swoimi błękitnymi oczyskami powala wszystkich na kolana. Ma dwadzieścia lat. Cholerna perfekcjonistka.

Następnie dziewiętnastoletnia Lilianna, która jest bardzo, bardzo drobniutka, podobnie jak mama. Ścięła włosy co moim zdaniem pasuje do jej delikatnej porcelanowej urody. Kiedy były z Kate młodsze wyglądały niemal identycznie. Za miesiąc przeprowadza się ze swoim mate do Chicago, a narazie mieszkają jeszcze u niego.

Czas na Liam'a. Ciota totalna, kretyn, ale przyznam, że swoim wyglądem powala dziewczyny. Ten osiemnastoletni matoł, ma tak idealnie wyrzeźbione ciało i przystojną twarz, ale to nie powoduje, że da się go normalnie znieść, jednak z rodzeństwa to dogaduje się z nim najbardziej. Nie znalazł jeszcze swojej mate, więc przynajmniej się rozumiemy i mamy to samo zdanie.

Następna jestem ja. Susana Wood. Prawie siedemnastoletni chodzący cyrk. Szurnięty psychol. Jako jedyna w rodzinie odziedziczyłam po tacie bardzo ciemne brązowe włosy. Chodzę w jasnych ciuchach, zazwyczaj szarych, białych lub coś w ten deseń, czuję się wtedy tak bardziej lekko i świeżo. Zresztą i tak już mam ciemny kolor na włosach, więc, żeby nie wyjść na ponurą ubieram właśnie jasne barwy. Każdy z nas ma coś co powoduje u niego radość i spokój, ja uwielbiam przyrodę. Ba! Ja kocham lasy i wszelaką wodę, jeziora, morze, ocean. Dobra nieważne przecież gadamy o rodzeństwie.

Ja i Mate? Wykluczone!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz