Jaki poślizg znowu, wybaczcie :v Wesołych świąt, mokrego jajeczka i ten teges, skarbeńki <3
Jezuniu, już 50 rozdziałów :O
Uniosłam lekko brwi, patrząc na mojego byłego chłopaka. Jeszcze kilka miesięcy temu rzuciłabym się na niego, wściekła za zdradę. W tamtym momencie nie czułam absolutnie nic. Gdyby był inną osobą, zabiłabym za robienie mi cienia, ale... to był Kurt. Chłopak o piaskowych włosach i zawsze zaczerwienionej cerze stał przede mną z dziwnym wyrazem twarzy, totalnie mi obojętnym. Figurę zachował tę samą, wciąż był smukły i nieco wyższy ode mnie. Jednak niższy od Harry'ego.
— Cześć — powiedziałam uprzejmie. — Masz jakąś sprawę?
Punkt dla Cait. Kurt otworzył usta, ale nic nie powiedział. Chyba go zatkało. Spojrzałam na niego z litością. Było mi go... żal. Nie bardziej niż siebie.
— Nie spodziewałem się tego — powiedział w końcu.
— Miłego powitania? Wolisz, żebym cię zabiła? — spytałam. Kurt pokręcił głową.
— Myślałem, że inaczej zareagujesz. Nie wiem, rozzłościsz się albo coś... — zająknął się.
Prychnęłam.
— Mogę być złośliwa, jeśli chcesz. Co się stało, Laura ma cię dość?
Nawet gdybym nie była pewna ciąży, w tamtym momencie zostałaby ona potwierdzona. Jak Boga kocham, jeszcze nigdy nie miałam takich nastrojów. Żądza mordu, spokój, znowu agresja... o rany, i tak przez kilka miesięcy. No cóż, wspomnienie "przyjaciółki", która namawiała cię do zerwania z facetem sugerując, że jest bydlakiem, nie przysparza przyjemnych uczuć. Chociaż, patrząc na tę sytuację, Laura miała rację. Jaki paradoks. Rzeczywiście, Kurt był bydlakiem. Ale kim w takim razie była ona?
— Nie jesteśmy razem — poinformował mnie Kurt.
Cóż za niespodzianka. Trochę seksu i już myślał, że będzie związek.
— Bywa — mruknęłam. Znikąd poczułam się niezręcznie. Nie odpowiadało mi jego towarzystwo. — Powiedziałabym, że mi przykro, ale wiesz...
— Przepraszam.
Uśmiechnęłam się blado.
— Za co?
— Za to, że cię zdradzałem. I oszukiwałem. Proszę... wybaczysz mi? — Patrzył na mnie błagalnie.
— Cóż... — zaczęłam ostrożnie. — Pilnuj się, żeby następna, która cię zechce, nie przeżywała tego, co ja.
— A-ale...
Mój Boże, jakim on był idiotą. Ale stop. Zaraz. Patrzył na mnie zdezorientowany...
— Jesteś poważny? — spytałam ze złością. — Oczekiwałeś, że poprosisz o wybaczenie, a ja to zrobię i jeszcze do ciebie wrócę?
Aż mnie poderwało z ławki. Stanęłam tuż przed nim, zaciskając dłonie w pięści. Boże, jak mnie kusiło, żeby mu przyłożyć. I to tak solidnie.
— Myślałeś, że jak się ukorzysz, to zapomnę o wszystkim i do ciebie wrócę?
— Cait...
— Nie mów tak do mnie — powiedziałam lodowatym tonem. — Byliśmy razem ponad rok. A właściwie dwa. Udawałeś dobrego faceta, a Laura grała przyjaciółkę. Oboje mnie oszukiwaliście. I teraz myślisz, że odrzucę wszystko, co udało mi się dostać po naszym zerwaniu, aby wrócić do oszusta, do którego nic nie czuję?
CZYTASZ
✔ Partnership || h.s. & 1D
Fiksi PenggemarŚcieżka mojego życia biegła równolegle do ich, a potem obie się przecięły. Lipiec 2015r - "Louis Tomlinson z One Direction zostanie ojcem?!" Wtedy poznałam "miłość mojego życia". Styczeń 2016r. - "Louis Tomlinson ma synka!" Wtedy zamieszkałam z "mi...