- Nie żartowałem. Serio znajdę mu dziewczynę. - westchnąłem, opierając głowę na ramieniu chłopaka chwilę po tym jak mój brat zniknął nam z pola widzenia.
- Zabaw się w swatkę i znajdź Yoongiemu też - wyszeptał, przytulając się do mnie z ziewnięciem. - Mam wrażenie, że to przez to ma takie humorki. W końcu wszyscy kogoś mamy, a on sam jest.
- A jakby tak zeswatać Yoongiego z moim bratem? - zacząłem głośno myśleć. - I tak już nasza rodzina jest dziwna, bo wychodzi na to, że przez Jina i Yoongiego jesteśmy w związku kazirodczym... Za dużo myślę, chyba...
- Yoongi nie da się wciągnąć w to, tak samo pewnie Jihyun - westchnął. - To ja zajmę się szukaniem dziewczyny dla Yoongiego, a ty dla Jihyuna. Chyba, że sobie znajdą prędzej.
- Zobaczy się. Dajmy im na razie czas. - przytuliłem go mocniej. - A z tym zabiciem to ty nie na poważnie, nie?
- Nie, kochanie, muszę mieć kogoś do wykorzystywania - zażartował, całując mnie pojedynczo w szyję. - A tak na serio to cię kocham i bym cię nie zabił.
- Wykorzystywania? - prychnąłem. - Dobrze wiedzieć.
- No przecież żartowałem - westchnął. - Mój głupol.
- Twój. Niestety. - również zażartowałem. - A tak na serio kocham cię.
- Mhm - bąknął, wtulając się w moje ramię. - Też cię kocham.
- Zrobiłeś to samo. - zaśmiałem się. - Już wiemy w jaki sposób nie żartować. Trzymać się od tego tak daleko jak ja od ryżu.
- Dokładnie - z jego ust również wyleciał śmiech. - Dasz mi dłuższe buzi?
- A dam. - oznajmiłem ciepłym tonem i zbliżyłem się twarzą do tej Jungkooka, zaraz zaczynając muskać jego ciepłe, malinowe wargi. Mruknął zadowolony, kiedy przegryzłem delikatnie jego wargę. Był taki słodziutki, a jego usteczka takie miękkie i pełne. Chciałbym ich smakować cały czas, nigdy nie miałbym dość tego uczucia.
- Ekhm - usłyszeliśmy chrząknięcie po jakimś czasie, przez co niechętnie się od siebie oderwaliśmy. - Już przestaliście?
- My nigdy nie skończymy. - wtuliłem w siebie męża ponownie. - Nie można nas spuszczać z oka... - oznajmiłem, udając, że jestem przez to niepewny. - Nie wspominałem ci?
- Nie - mruknął, przewracając oczami. - Ojciec będzie w Busan za tydzień, więc wtedy możecie się spotkać.
- Gdzie przyjedzie? - uniosłem głowę, starając się pozostawić przy sobie jakąkolwiek dumę i jakikolwiek honor.
- Tutaj albo do mnie, jeszcze tego nie wiem - wzruszył ramionami z uśmiechem. - Jestem z ciebie dumny. Że nie dajesz sobą pomiatać.
- Gardzili mną całe życie. Teraz to się nie powtórzy. - odwzajemniłem jego uśmiech. - Napisz mu, że wolę się spotkać z nim w kawiarni. Tej, w której pracowałem. Nie wpuszczę go ani do mojego, ani do twojego domu... Chociaż. - zastanowiłem się chwilę. - Ten dom zrobi na nim wrażenie, ale co tam. Kawiarnia.
- Zabierz go do restauracji - zaproponował Jungkookie, nie mogąc się powstrzymać od składania delikatnych pocałunków na mojej szyi. - Takiej drogiej. Pomogę ci się przygotować.
- Włosy zaczesane do tyłu, drogi garnitur, kultura i te sprawy? - zaśmiałem się, wplątując palce w jego włosy. - Zrobisz ze mnie seks bombę? Fajnie. - ucieszyłem się.
- Ale tylko dla mnie, nawet nie próbuj tego wykorzystywać - burknął. - Z siebie też zrobię. Przecież tam będę.
- Dwie seks bomby? Niech będzie, ale niech jakaś osoba spojrzy na ciebie w nie taki sposób co trzeba to na ich oczach będziemy się kochać na stole, jasne? - pocałowałem go w głowę.
- Kuszące - zaśmiał się cicho i westchnął, nie zaprzestając swoich czynów. - W porządku.
- Dobra, chyba powinienem już wyjść - stwierdził Jihyun, drapiąc się po karku. - Wpadnę kiedy indziej.
- Będziemy się tak samo zachowywać, więc po co przekładać nasze spotkanie? - zaśmiałem się.
- Następnym razem to będziemy rozmawiać i już nie wyjdę z pokoju - mruknął. - Odprowadzę się sam do drzwi. Paaa! - krzyknął, po czym szybko ewakuował z kuchni, a następnie domu.
-----------------------------------------
Taki trochę krótszy, ale next jest już długi...
Mam nadzieję, że da radę czytać to opko ;-;
Next we wtorek ^^
Do następnego, ludziki ^*^
CZYTASZ
Bystre Tanie Skarpety 2 |Jikook [p.jm & j.jk]
Fanfictionpierwszą część usunął wattpad (reupload now) Akcja rozgrywa się trzy miesiące po wydarzeniach z pierwszej części opka, od chwili, gdy Taehyung przypadkiem usuwa grupę "Bystre Tanie Skarpety", zakładając kolejną, której od razu nadaje nazwę "Bystre T...