Perspektywa Jimina:
Po tygodniu, tak jak było ustalane, chłopaki postanowili wracać do swoich miast, bo w końcu jakieś obowiązki miał każdy. Po wspólnym śniadaniu, wszyscy wyszliśmy z domu i ja wraz z moim mężem pożegnaliśmy naszych przyjaciół, następnie wracając do domu, gdyż było bardzo zimno, a musiałem przecież jeszcze zawieść chłopaka na wykłady, których nie miałem zamiaru mu odpuścić. Nauka była ważna, lecz ja dodatkowo pragnąłem, żeby Jungkook spełnił swoje artystyczne marzenia i został sławnym malarzem.
Może streszczę trochę co się działo przez ten tydzień. Oczywiście jak tylko wstaliśmy w dzień po naszym przyjęciu urodzinowym, spotkaliśmy się z wszystkimi w kuchni. Mój braciszek, jak się okazało, z powodu bólu brzucha zasnął w wannie, dlatego reszta nie miała problemów z pomieszczeniem się w pokojach, w których już trochę gościli. Ponoć było nas w nocy słyszeć, ale nie przejąłem się tym. No ba, nawet cieszyłem się z tego, że słyszeli jak mojemu mężowi jest ze mną dobrze, chociaż Jungkook chyba nie podzielał mojego zdania. Mój króliczek był calutki czerwony na buźce. Chcąc go trochę wesprzeć, zacząłem składać krótkie muśnięcia na zaczerwionych miejscach jego twarzyczki, a gdy się uśmiechnął pocałowałem na trochę te malinowe usta. No niestety nie mogłem się długo tym nacieszyć, bo reszta zaczęła przypominać o swoim istnieniu. Czasem byli bardzie upierdliwi. Jednak jeżeli chodzi o resztę tygodnia to spędziliśmy ten czas raczej spokojnie, chociaż nie powiem... bywały akcje, które wywoływały zamęt. Na przykład podsłuchiwanie w nocy Namjina, rzecz jasna w akcie zemsty. Nawet nie wiecie jak nam się przy śniadaniu za to oberwało, ale za równo ja, Jungkook, Hoseok, Taehyung i Yoongi nie żałowaliśmy. Te księżniczkowate jęki Jina. Ja pierdziele, mistrzostwo.
Gdy wróciłem do domu po odwiezieniu Jungkooka na uczelnie, zaraz zabrałem się za sprzątanie domu. Za oknami już padało, więc nie dziwiłem się, że mój ukochany chciał znów sobie zrobić wolne, bo pewnie widząc te czarne chmury, wiedział iż to może oznaczać jego kolejną chorobę, lecz przekonały go do pójścia na wykłady fakty, że go zawiozę i dobiorę spod uczelni, a także nie będzie miał zaległości. Jungkook był bardzo pilnym uczniem, a teraz także jest pilnym studentem. Moje mądre kochanie. Chyba zaczynałem mu zazdrościć takich zdolności do nauki...
Kiedy w końcu ogarnąłem dom, ruszyłem z westchnięciem do kuchni, żeby zacząć robić dla mnie i mojego męża ciepły obiad. Trochę się odzwyczaiłem od gotowania, gdyż Jin hyung uwielbiał naprawdę gotować i tak jakby mnie nie dopuszczał do kuchni. Wolał jako pomoc kuchenną mojego skarba, ale no nie dziwiłem się. Dania Jungkooka były najlepsze pod słońcem i wiedziałem, że nigdy mu nie dorównam. Posiadał nieograniczoną liczbę talentów i właśnie z takowych powodów czułem coraz większą dumę z tego, że należy do mnie, powierzając w moje dłonie swoje kruche serduszko, które nie raz w życiu zostało zranione, lecz ja starałem się o nie dbać najlepiej jak umiałem. W końcu należało ono do miłości mojego życia, nie?
W chwili gdy uporałem się z obiadem, odetchnąłem ciężko, stwierdzając, że nie wyszło mi najgorzej. Po tym ruszyłem na górę, chcąc trochę poczytać listę, wręczoną mi w niedzielę przez Jungkooka z jego zaletami i tak dalej. On za to posiadał moją. Nie za bardzo tam pisałem to co o siebie myślałem w dobrym kontekście, ale starałem się najbardziej jak umiałem. Dla niego, żeby zobaczyć uśmiech tego chłopaka, którego kochałem całym sobą. Gdy miałem już listę w ręce, ruszyłem z nią do salonu i zacząłem ją czytać, rozkładając się na kanapie. Na mojej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech, ponieważ mój artysta także nie oszczędził sobie rysowania serduszek lub trochę innych obrazków... nie zawsze grzecznych, ale i tak największą uwagę zwracałem na to co tam napisał. Wiedziałem, ze był w stu procentach szczerzy, bo nic nie skreślał. Nie zastanawiał się. Po prostu był już prawie wyleczony z depresji i widział w sobie to co dobre. To był kolejny powód do mojej dumy z niego.
CZYTASZ
Bystre Tanie Skarpety 2 |Jikook [p.jm & j.jk]
Fanfictionpierwszą część usunął wattpad (reupload now) Akcja rozgrywa się trzy miesiące po wydarzeniach z pierwszej części opka, od chwili, gdy Taehyung przypadkiem usuwa grupę "Bystre Tanie Skarpety", zakładając kolejną, której od razu nadaje nazwę "Bystre T...