Parę dni później, gdy Jungkook już całkowicie wyzdrowiał po krótkim przeziębieniu, wypadło moje spotkanie z ojcem. Zarówno mój ukochany, jak i mój brat nie mogli ze mną pójść ze względu na studia. Jungkook jeszcze wczoraj zaproponował zerwanie się ze swoich zajęć byleby być blisko mnie, ponieważ widział jak się stresowałem, ale nie chciałem tego. Musiał schodzić na wykłady, tym bardziej na samym początku jego nauki na uczelni. W domu za to miał się uczyć, żeby nie robić sobie zaległości. Taka sama sytuacja z moim bratem, ale ten nawet nie brał pod uwagę zerwania z wykładów na tym etapie.
Dużo zastanawiałem się od paru dni nad sensem tego spotkania z moim tatą. Nigdy nic nie robił bezinteresownie, dlatego miałem wątpliwości co do tego wszystkiego. Jihyun oczywiście starał się mnie jakoś uspokajać tak samo jak mój mąż, ale no co mogli zdziałać, sami zdając sobie sprawę z charakteru ojca. To była cięta riposta na ich oboje, którą często używałem, żeby przestali gadać i dać mi chwilę pomyśleć. Wiedziałem, że chcieli dobrze i pragnęli mnie wspierać, lecz co mogłem poradzić na to, że od dość długiego okresu czasu dusiłem w sobie wszelkie złe emocje i coś tam z tego nawyku pozostało. Po prostu chciałem czasem być sam ze sobą i nawet mój mąż nie mógł tego zmienić.
- Jesteś pewny, że trochę nie przesadziłeś z seksapilem i elegancją? - mruknąłem w stronę Jungkooka, który już od dobrych trzech godzin mnie stroił. Naprawdę pragnął bym wyglądał jak milion dolarów. Aż się dziwiłem, że tego pragnie. Ale co się dziwić, przecież nie musi być o mnie zazdrosny. Nawet jako chodzący worek z pieniędzmi wyglądałem gorzej niż błoto.
- Może trochę, ale pokażesz ojcu, że dajesz sobie wspaniale radę - westchnął, przecierając swoje czoło. Polatał sobie koło mnie trochę, więc nie dziwiłem się, że spocił się. - Wyglądasz naprawdę wspaniale i seksownie.
- No, ale co ja mu powiem, kiedy spyta dlaczego tak wyglądam? - spytałem, patrząc na twarz ukochanego. - Jestem na twoim utrzymaniu.
- Musi to wiedzieć? - odpowiedział mi pytaniem, unosząc brew. - Nie musi. Dlatego jak coś mów, że jesteś współwłaścicielem firmy dostawczej Venon. W razie czego, jego prawdziwy właściciel potwierdzi twoją wersję.
- Venon? - otworzyłem szeroko oczy. - Żartujesz? Ja właścicielem takiej firmy? Mój ojciec w to nie uwierzy. Jestem na to za głupi, Jungkook.
- Dlatego w razie gdyby twój ojciec ci nie uwierzył i zadzwonił do właściciela, on potwierdzi twoją wersję. Pan Lee to miły i wyrozumiały facet - uśmiechnął się lekko, całując mnie krótko w usta. - Zresztą gdyby pytał się kogokolwiek z tej firmy. Oni cię tam znają.
- Co? - zdziwiłem się jeszcze bardziej. - Jungkook, co ty masz za znajomości?
- Jakieś mam - wzruszył ramionami, a jego uśmiech się poszerzył. - I okazało się, że jednak się przydadzą. Twój ukochany mąż o wszystkim pomyślał, żeby tylko twojemu ojcu się zrobiło głupio.
- Co jeszcze przede mną ukrywasz, tajny agencie? - zaśmiałem się, sadzając go nachalnie na swoje kolana, co wywołało pisk chłopaka.
- Już nic - też się zaśmiał. - Oprócz tego, że idziecie do najdroższej restauracji, której jesteś stałym klientem i zwracają się do ciebie tam "panie Park".
- Skarbie, coś ty wymyślił. - pocałowałem go przeciągle w wargi. - Dobra, to ja może wybiorę sobie jeden z garniturów, które tu przytaszczyłeś i zejdę na dół. Idź pogadać w tym czasie z Jihyunem zanim zanudzi się na śmierć.
- Chcę jeszcze jedno buzi, ale takie dłuższe - poprosił mnie z wydętą dolną wargą.
- Zgoda, kochanie. - pogłaskałem czule jego policzek, po czym zbliżyłem twarz do tej jego, raz muskając jego usta, a następnie wpiłem się w nie mocno, wywołując tym czynem dość głośny jęk chłopaka. Był taki rozkoszny i uroczy, gdy się całował. Jego usteczka starały się dopasowywać do ruchów moich warg, ale momentami tak go ogarniała przyjemność, że zapominał oddać pocałunek, przez co głupio uśmiechałem się w trakcie całowania. Kochałem nasze zbliżenia. - Zadowolony mąż?
CZYTASZ
Bystre Tanie Skarpety 2 |Jikook [p.jm & j.jk]
Fanfictionpierwszą część usunął wattpad (reupload now) Akcja rozgrywa się trzy miesiące po wydarzeniach z pierwszej części opka, od chwili, gdy Taehyung przypadkiem usuwa grupę "Bystre Tanie Skarpety", zakładając kolejną, której od razu nadaje nazwę "Bystre T...