Rozdział 41. -Tak będzie lepiej

306 33 9
                                    

-Kayle? Wyjdź w końcu z tego pokoju.-powiedziała błagającym głosem Emily. - Coś się stało z Martinusem? Dlatego nie wychodzisz z pokoju? Powiedź mi co się dzieje.

-Zostaw mnie Emily. Chcę być sama. Kiedyś Ci powiem o co chodziło. - powiedziałam do niej.

-Nie zostawię cię puki mi nie powiesz o co chodzi. Martwię się o ciebie. - powiedziała.

-Nie chcę o tym teraz rozmawiać. Muszę sobie to wszystko poukładać w głowie. - mruknęłam cicho do niej.

-No dobrze, ale później mi powiesz o co chodzi? - zapytała chcąc być pewna.

-Tak a teraz już idź. - powiedziałam.

Kilka godzin później

-W końcu wyszłaś z tego pokoju. - powiedziała uśmiechając się do mnie.

-Wyszłam tylko dla tego, że chciało mi się jeść. - powiedziałam podchodząc do lodówki.

-To byś siedziała w tym pokoju cały dzień, tydzień, miesiąc?-zapytała zdziwiona.

-Tak. - powiedziałam krótko.

-Kayle powiesz mi o co poszło? - zapytała.

-Martinus mnie zdradził tyle w temacie. - powiedziałam biorąc jogurt, po czym ruszyłam w stronę pokoju.

-Co... powiedział ci to prosto w oczy?-zapytała z niedowierzaniem.

-Tak. Przesto też się pokłuciliśmy. - powiedziałam po czym weszłam do pokoju. - A i jeszcze coś, znalazłam sobie mieszkanie. - powiedziałam otwierając na nowo drzwi.

-Kayle, przemyślałaś to? - zapytała.

-Tak, przemyślałam.Nie chcę ciągle być na waszym utrzymaniu, więc postanowiłam, że wynajmę sobie małe mieszkanie. - powiedziałam.

-Przecież możesz tu mieszkać ile chcesz. - powiedziała.

-Lepiej jak się przeprowadzę. Tak będzie lepiej.

-Jak chcesz, ale zawsze możesz tu wrócić.-powiedziała posyłając mi uśmiech.

-Jasne. - powiedziałam uśmiechając się.

Kilka tygodni później

-Masz wszystko? - zapytała mnie Emily.

-Tak. - powiedziałam ciągnąc za sobą walizkę. - Pamiętaj,że mieszkam nie daleko ciebie, zawsze możesz wpaść w odwiedziny. - powiedziałam śmiejąc się.

-Jasnę wpadnę.

-To jadę, do zobaczenia. - powiedziałam żegnając się z nią przytulasem, po czym przytuliłam Marcusa.

Zaczynam nowe życie bez niego, ale czy tego chcę. Czy o nim zapomnę? Chyba nie,pomimo tego co mi zrobił. Kocham go i zawsze będę go kochać,chodź nie jesteśmy już razem.

~**~
Mam jakąś wenę, więc postanowiłam, że dodam rozdział.

Say Yes "M&M"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz