Myślam trochę nad tym co się stało wczoraj. Dlaczego on to zrobił? Tego nie wiem ale bym się chciała dowiedzieć.
-Kayle słuchasz mnie mówię do ciebie. - powiedział Shaun.
Siedziałam u niego na kanapię, bo zaprosił mnie do siebie, chciał coś mi powiedzieć, ale ja oczywiście go nie słuchałam.
-Przepraszam za myśliłam się co takiego mówiłeś? - zapytałam spoglądając na niego.
-Mówiłem, że poznałem super dziewczynę. - powiedział uśmiechając się do mnie.
-To super kiedy ją poznam? - zapytałam popijając herbatę, która z resztą zrobiła się już zimna.
-Jeszcze nie. Muszę się z nią najpierw zaprzyjaźnić. - powiedział puszczając mi oczko.
-Dobra ale pamiętaj chce ją poznać pierwsza. - powiedziałam śmiejąc się.
-Będę pamiętał.
-Chyba muszę się już zbierać. - powiedziałam wstając z kanapy.
-Przyjdź znowu.
-No to do zobaczenia. - powiedziałam przytulając go na pożegnanie.
-Pa.
Gdy wychodziłam z jego mieszkania dostałam wiadomość, szybko wyciągnęłam z torebki telefon, odblokowałam go i zobaczyłam, że napisał do mnie Martinus. Ciekawe.
Od Martinusa:
Możemy się spotkać musimy pogadać to pilne.Do Martinusa:
Dobra tylko gdzie?Od Martinusa:
W parku za chwilę.Już nic nie odpisałam, nawet nie weszłam do mieszkania tylko od razu kierowałam się w stronę parku gdzie za chwilę ma przyjść Martinus.
-Co jest tak ważnego, że wyciągasz mnie o 12 do parku? - zapytałam siadając koło niego na ławcę.
-Musimy porozmawiać o tym co się stało wczoraj. - powiedział nawet na mnie nie spojrzał tylko patrzył się przed siebie.
-O czym ty chcesz rozmawiać przecież nic się nie stało. - powiedziałam.
-Stało by się. Kayle ja dalej coś do ciebie czuję i nie ukrywam się z tym. Proszę dajmy sobie szansę jak się nam nie uda to się rozstaniemy i odejdę. - powiedział a wy jego oczach dostrzegłam iskierki.
-Martinus mówiłam ci coś na ten temat. - powiedziałam wstając z ławki.
-Proszę cię.
-Nie Martinus. - powiedziałam chcąc już iść ale zatrzymał mnie przyciągnął mnie do siebie, po czym musnął moje usta swoimi. Stałam w szoku nie wiedziałam co mam zrobić. Bardzo mi tego brakowało.
-Błagam cię Kayle. - powiedział między pocałunkami.
-Csii. - uciszyłam go, po czym pogłębiłam jego pocałunek.
-Czyli zgodziłaś się. - uśmiechnął się,następnie przytulił mnie do siebie.
-Tak. - powiedziałam wtulając się w niego.
Jesteśmy razem.
-Tęskniłam za tobą bardzo. - powiedziałam po czym pocałowałem go ostatni raz.
-Ja też nie wiesz nawet jak bardzo, kochanie. - powiedział oddając mój pocałunek.
-Kocham cię. - powiedziałam uśmiechając się.
-Ja bardziej.
~**~
Kto się cieszy, że wrócili do siebie.
CZYTASZ
Say Yes "M&M"
FanficDruga część Ily "M&M" ~**~ ,,Nie obiecuj mi,że wszystko będzie dobrze. Obiecaj, że zrobisz wszystko by tak było." ~**~ #163 w Fanfiction - 5.04.2018