White wine / Harry Styles

45

110 gwiazdek i wrzucam kolejny 👀

Iskra

- I co zamierzasz z tym zrobić? - spytał. Miałam w głowie pewien plan i scenariusz, ale musiałam się do końca upewnić. Przygotowywałam się na to od środy, kiedy zdałam sobie sprawę, że go pragnę.

- Jesteś wypity? - pokręcił przecząco głową i zaczął całować linię mojej szczęki. Serce zaczęło skakać.

- Ani trochę. Chujowego szampana kupiłem - zacmokał w moją szczękę, że aż przeszły mi ciarki po całym ciele.

W takim razie mogę przejść do mojego planu. Cóż, miejsce wykonawcze miało być inne, ale po co miałam narzekać.

Poruszyłam biodrami w przód i w tył, przez co Harry odsunął na kilka minimetrów swoje usta od mojej szczęki. Lecz, kiedy się poruszałam, czułam jak jego wargi nieznacznie zahaczały o moją szyję. Po chwil jednak zahaczył zębami o moje ucho. 

- Robisz to specjalnie? - spytał wprost do niego ucha, a ja znowu poczułam ciarki.

- Nie - odpowiedziałam, przymykając oczy.

To było tak dobre uczucie, czując wybrzuszenie w jego bokserkach, kiedy ocierałam się o niego.

- Co chcesz tym osiągnąć maleńka, co? Powiedz mi - jego jedna dłoń znalazła się z tyłu na moich plecach. Nie wiem jak mu się to udało, ale odpiął mi stanik jednym sprawnym ruchem i ściągnął go z moich ramion. Po chwili materiał wylądował w wodzie.

Tak bardzo chciałam osiągnąć szczyt w tym momencie, że byłam w stanie posunąć się bardzo daleko.

Sięgnęłam ręką między nasze ciała, które był zakryte skrawkiem materiału. Przestałam się poruszać. Podniosłam lekko biodra do góry, aby móc go dotknąć, ale tylko przez bokserki.

- Powiedz mi, maleńka - spojrzał na mnie pewnym i przenikliwym wzrokiem, kiedy jego ręka znalazła się na moich majtkach.

- Szczytować. Chcę dojść.

- Muszę mieć twoje pozwolenie na cokolwiek - złapał mnie za szczękę drugą dłonią i kazał spojrzeć w oczy.

- Wcześniej jej nie potrzebowałeś - powiedziałam, patrząc na niego. Jego ręka znalazła się pod moimi majtkami.

- Po prostu zgódź się na wszystko.

Zrobiłam głęboki wdech, gdy jego palec znajdował się blisko mojej dziurki.

- Zgadzam się. Zgadzam.

I w ciągu jednej sekundy nasze usta się połączyły w namiętnym pocałunku. Jego ręka z moich majtek powędrowała na odkryte piersi i zaczął je ściskać. Poczułam pustkę między nogami, więc odruchowo zaczęłam poruszać biodrami.

- Nie, nie, nie - natychmiast unieruchomił moje biodra. Spojrzałam na niego zdziwiona. - Musimy się wytrzeć i przejść na łóżko - wyjaśnił krótko.

Sięgnął ręką gdzieś za jakuzzi i po chwili ukazał mi się duży ręcznik. Szybko wstałam z jego nóg, zabrałam ręcznik i się nim okryłam. Na dworze było zimno, a to że wyszłam z gorącej wody potęgowało chłód.

Po chwili i Harry wyszedł z jakuzzi. Wytarł twarz i dłonie w mój ręcznik.

- Idź do środka i bądź dla mnie gotowa. Ogarnę tu i zaraz do ciebie dołączę.

Nie mogłam się powstrzymać i musiałam spojrzeć w dół na jego bokserki. Jego męskość była bardzo widoczna.

- Widzę twój wzrok - powiedział na co się speszyłam i odwróciłam głowę w bok. - Uciekaj do środka, bo mi zamarzniesz.

Nie zwracając więcej na niego uwagi, wbiegłam do sypialni. Ściągnęłam z siebie przemoczoną bieliznę i wytarłam się, a następnie założyłam satynowe spodenki, które ledwo zasłaniały mi tyłek. Rozpuściłam włosy, przejechałam po nich ręką i usiadłam na łóżku. Założyłam nogę na nogę oraz oparłam się dłońmi z tyłu.

Moje piersi były bardzo wyeksponowane i do tego sterczały mi sutki. Strasznie mnie to kręciło.

Po chwili czekania na Harry'ego, ukazał mi się w drzwiach balkonowych. Poprawiał właśnie firankę i zamknął za sobą drzwi.

I nie wiem czy robił to specjalnie czy nie, ale odwracał się do mnie strasznie powoli.

Mimo wszystko, warto było czekać na jego minę.

***
Przepraszam, że nie dodałam wczoraj rozdziału, ale miałam girls night i to tak jakoś wyszło 💖😅

Komentujcie i gwiazdkujcie ❤️