27

24.9K 831 387
                                        

Iskra

- Przed lekcjami, chciałam pana poinformować, że Nelly zaprosiła mnie na nocowanie - powiedziałam, kiedy tylko zamknął za sobą drzwi od gabinetu.

- Mam nadzieję, że po tym jak Nelly zaśnie, zajrzysz do mojej sypialni - podszedł do mnie od tyłu i wyszeptał do mojego ucha, a przez kręgosłup przeszły mi zimne dreszcze.

- Postaram się, ale nic nie obiecuję - o Boże.

- Mmm - mruknął w moje włosy.

Po chwili jednak odsunął się ode mnie i pozwolił mi usiąść na krześle. Sam zaś usiadł obok mnie.

- Wyciągnij zeszyt - polecił, a ja to uczyniłam. - A teraz notuj.

***

Po zajęciach z panem Styles'em, udałam się prosto do pokoju Nelly. Otworzyłam drzwi od pokoju dziewczyny.

Siedziała na łóżku ze słuchawkami w uszach i laptopem przed twarzą. W dłoni trzymała e-papierosa. Kiedy mnie zauważyła ściągnęła słuchawki.

- Nie boisz się, że tata wejdzie i zobaczy "podejrzany dym"? - podniosłam jedną brew do góry.

- Nie, bo uczył ciebie. Zamknij drzwi i choć tu do mnie.

Zamknęłam za sobą drzwi na klucz i podeszłam do łóżka, aby położyć się obok Nelly.

- Daj mi - wyciągnęłam dłoń. Podała mi box'a, którym się zaciągnęłam, aby po chwili wypuścić z pomiędzy ust dym. - Czuję truskawkę.

- To dobrze czujesz - powiedziała Nelly i uśmiechnęła się. Przeglądała właśnie śmieszne filmiki na facebook'u.

***

Koło godziny pierwszej w nocy, kiedy miałam pewność, że Nelly śpi, wymsknęłam się z łóżka, a następnie z pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi i ruszyłam w stronę sypialni pana Styles'a.

Serce waliło mi szybko i mocno w piersi, jakby miało zaraz wyskoczyć. A pewność siebie uleciała ze mnie, kiedy tylko stanęłam przed drzwiami od sypialni pana Styles'a. Ręka zaczęła mi się trząść, kiedy znalazła się przed zderzeniem z drzwiami.

I kiedy chciałam się wycofać, drzwi otworzyły się, a nich stanął pan Styles.

Spojrzał na mnie i się uśmiechnął.

- Jednak przyszłaś - spuściłam wzrok i zaczęłam bawić się dłońmi.

Złapał w dłonie mój podbródek i zmusił do spojrzenia w swoje oczy.

- Nie chcesz tu być? - zaczął dokładnie skanować moją twarz.

- J-ja - zaczęłam, ale mi przerwał.

- Jeśli nie chcesz tu być, możesz śmiało wrócić do Nelly. Zrozumiem to.

- Chcę - powiedziałam szybko, patrząc w jego oczy.

- Naprawdę? - kiwnęłam głową.

Uśmiech pojawił się na jego twarzy. Puścił mój podbródek i odsunął się, aby wpuścić mnie do środka. Niepewnie przeszłam przez drzwi i rozejrzałam się po pokoju. 

Wstrzymałam oddech, kiedy jego dłoń wylądowała w dole pleców. Poprowadził mnie w stronę łóżka. Przełknęłam głośno ślinę, kiedy usiadł na łóżku i ustawił mnie pomiędzy swoimi nogami. Jego ręce powędrowały na moje biodra.

- Boisz się? - spytał, na co pokręciłam przecząco głową. Posłał mi uśmiech i sięgnął ręką na nocny stolik. Zgarnął z niego szklankę z  bursztynowym płynem i upił łyka nie krzywiąc się.  Wyciągnął dłoń przede mnie, ale odmówiłam znowu kręcąc przecząco głową.

- Dobra dziewczynka - upił kolejnego łyka, a następnie odstawił szklankę na stolik.

W co ja się wpakowałam?

***
45 gwiazdek i wrzucam kolejny 👀❗️

White wine / Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz