Harry
Dziewczyna zaczęła drżeć. Jakie to cudowne uczucie, kiedy dziewczyna tak reaguje i to tylko przez sam dotyk.
Usadowiłem się między nogami dziewczyny i oparłem się na łokciach tak, aby mieć przez oczami jej majtki. Odsunąłem moją koszulę, którą miała na sobie, aby mieć lepszy dostęp do niej. Następnie spojrzałem na nią z dołu i zębami ściągnąłem jej majtki. W bardzo żółwim tempie.
Sam nie lubię, kiedy ktoś się nade mną tak pastwi, ale cóż. Jakaś kara musi być za malinkę, jeśli mi ją faktycznie zrobiła. Cóż, wizja Iskry przełożonej przez moje kolano i to z nagim, wypiętym specjalnie dla mnie tyłkiem jest kusząca, ale muszę te pragnienia w sobie stłumić. Bardziej mam teraz ochotę ją wylizać, bo kurwa, uwielbiam ją w stanie, do którego ją doprowadzam.
Kiedy w końcu ściągnąłem jej te majtki, rzuciłem je gdzieś za siebie . W sumie tak jak zawsze. Niech zrzucone ciuchy leżą jak najdalej, abyśmy nie mieli chęci się z powrotem ubierać.
Po chwili przybliżyłem swoje usta do jej ud i zacząłem składać na nich ścieżkę z mokrych pocałunków, które prowadziły do jej słodkiej małej cipki.
- Harry - jej dłoń znalazła się na moich włosach, kiedy mój język znalazł się w niej. Pociągnęła za moje końcówki, co podziałało na mnie jak jebane zaklęcie, które zmotywowało mnie do działania.
Za każdym razem smakowała jak cukierki i chyba to mnie tak bardzo nakręcało.
- Tak mi dobrze, Harry - znowu jęknęła, a to było kolejną rzeczą, która mnie tak bardzo w niej kręciła. Chciałem dołożyć do języka jeden palec, ale postanowiłem doprowadzić ją na szczyt tylko za pomocą cholernego języka.
- Wiesz, że smakujesz jak cukierki? - powiedziałem w prost do jej cipki, przez co wywołało to drgania w jej ciele. - Nawet nie wiesz, jak jesteś pociągająca z tego miejsca. Mógłbym cię stąd oglądać godzinami i mógłbym cały dzień poświęcić na całowanie twojej małej szparki. Myślę, że to jedno z moich ulubionych zajęć na teraz, wiesz?
- Harry - pociągnęła za moje włosy, nakierowując moją głowę między jej nogi.
- O co prosisz? Powiedz to, a ci to zagwarantuję.
- Daj mi dojść, błagam.
- Jeśli tego właśnie pragniesz - uśmiechnąłem się i przywarłem ustami do jej szparki dając upragniony orgazm.
Kiedy zlizałem spływające z niej soki, podniosłem się na dłoniach i przeniosłem się, aby móc całować jej usta.
- Wymęczyłeś mnie - przetarła twarz dłońmi - znowu.
- Cóż, mam nadzieję, że chociaż złagodziłem ból po wczorajszym.
- Zdecydowanie - uśmiechnęła się szeroko i zaplotła dłonie na moim karku. - A teraz mnie przytul i powiedz co będziemy robić za chwilę.
Cmoknąłem ją w policzek i przytuliłem do siebie.
- Co tylko będziesz chciała, Iskro.
Kocham to.
***
Okej, nie będę wam zdradzać kiedy drama, co to to nie haha
Za to poproszę trochę miłości w komentarzach ❤️
CZYTASZ
White wine / Harry Styles
Fanfiction- Co ty ze mną robisz, Iskro? - spytał, zaczesując mi kosmyk włosów za ucho. Wzruszyłam ramionami i usiadłam na łóżku, przez co cienkie prześcieradło odkryło moje piersi. Spojrzałam na niego i odpowiedziałam: - Sprawiam, że wariujesz samemu. 2017,20...