9. Anioł

24 2 2
                                    

Otwórz w końcu oczy – mawiają

Jednak wielu ludzi rozumie to zbyt dosłownie

Unoszą powieki i ślepo patrzą na świat

Widzą, co chcą i zapominają

O sercu

Bo powierzchnia więcej znaczy

Wnętrze jest niewidoczne

I nieważne

Łatwiej pamiętać o figurze

O oczach, włosach, twarzach, nogach

O ubraniu, samochodzie czy majątku

Każdy coś posiada

Jeden mniej, drudzy więcej

Ale nikt nic w środku nie ma

W końcu to nieważne – myślą

I zapomniane – dopowiadam

Biedni niewidomi, nieświadomi prawdziwego świata


Stoję pośrodku tego bałaganu

I dumam w ciszy – Co zrobić?

Uświadamiać czy ignorować?

Nie

Nie można ignorować

Krok pewny

Kilka słów do przypadkowego pana

On nic nie rozumie, macha dziko rękoma, odgania

„Kim jesteś, by mówić mi, co robić?!"

Nie poddaję się i każdemu wskazuję drogę

Czy tego chce, czy nie

Pnącza i kwiaty, pąki kwitnące wyrastają z moich uszu i ust

Innym implanty zastępują uszy, a dolary w oczach migają


Wracam myślami do lepszego miejsca

Mojego dawnego

Chłopak z twarzą, która zniknęła

Ale uczucie zostało

Świata poza nim nie widziałam

Każdy nerw rozgrzany przy nim albo na myśl o nim

Nie było „A jaki to telefon?", „A jaki to samochód? Nie masz ich więcej?"

Prostota dziecięcej miłości

Dorastającej z dnia na dzień, z nocy na noc

Niechcącej niczego materialnego, niczego, co dostrzec okiem można od razu

Pragnęliśmy siebie nawzajem i to mieliśmy

To było najważniejsze i nadal jest

Tracił na znaczeniu chleb lub naszyjnik

Byle tylko czuć


Odpycham wspomnienia i rozglądam się wkoło

Ilu z was dobrze widzi?

Ilu z was potrzebuje pomocy?

Zmieniam taktykę

Przechodzę przez tłum, ręce wyciągając

Tu palcami powieki przymknę

Tu dłonią sięgnę serca i elektrowstrząsami pobudzę

I idę w dal bez mrugnięcia

Szelestu skrzydeł pewnie już nigdy nie usłyszę

Nigdy nie oderwę stóp od ziemi

Istot tu zbyt wiele, by pracę kiedykolwiek skończyć


A może kiedyś ludzie docenią serca, zapominając o oczach?

PseudowierszeWhere stories live. Discover now