39. Czy sztorm nadejdzie?

3 0 0
                                    

Kapie z rynny deszcz

Słowik śpiewa

Dziecko płacze

Polityk mówi


A my tu umieramy

Serce rozdzieramy

Każdy bierze jedną część

Gdy nas rozdzielają

Siły wyższe albo zwykli ludzie

Lecz to, co z tego serca zostało

Bije w naszych piersiach

I nigdy nie zapomina

Setki mil nas rozdzielą

I nie pozwolą zapomnieć

Mimo że każdy ma na to nadzieję


Miłości nigdy się nie wybiera

Miłość nigdy nie zapomina

Na zawsze z wami pozostanie

Oświetli twoje życie i nauczy

Doceniać wszystko, co się dostaje


Amerykanin otwiera okno

Czech cicho nuci melodię

Australijczyk zjada kolację

Brazylijczyk gra w piłkę nożną


Bagaże otwieramy

Sprawdzamy, co mamy

Trochę brudów przeszłości

Nie braknie i małych grzeszności

Czasami niewielkie radości

Uczepiam się tych dwóch ostatnich

I widoku twoich oczu błyszczących

Żadne z nas nie chce drugiego odejścia


I może kiedyś


Może

Może uda nam się znów zobaczyć

Znów być razem

I znów dzielić życia swobodnie

Nim nasz statek zabierze ów życia bezpowrotnie

PseudowierszeWhere stories live. Discover now