54. Life

3.1K 92 7
                                    

~Igor~

Jej mama poszła, bo śpieszyła się gdzieś. Powiedziała, żebyśmy dzwonili gdyby coś się stało.

- Boli? - zapytała Maja przykładając mi mokry opatrunek do łuku brwiowego.

- Nie... - uniosłem jeden kącik ust odkładając na chwilę chustkę, którą trzymałem przy nosie.

- Trzymaj. - powiedziała dziewczyna przykładając mi chusteczkę z powrotem.

- Nic mi nie jest. - powiedziałem pewny siebie.

- Ała! - krzyknąłem, kiedy przyłożyła mi lód do opuchniętego nosa.

- Mówiłeś coś. - tym razem to ona się uśmiechnęła.

- Jednak nie jesteś taka grzeczniutka i milutka. - powiedziałem przyciągając ją do siebie.

- Skąd wiesz? - zapytała.

- Ja wiem wszystko. - odpowiedziałem na co ona dała mi buziaka w usta. Po chwili odskokoczyła ode mnie i zasłoniła usta.

- Przepraszam! - pisnęła.

~Maja~

- Przepraszam! - pisnęłam.

Co ja zrobiłam?

- Czego ty się boisz? - odparł po raz kolejny przyciągając mnie do siebie w tali i czule całując w usta. Szybko odwzajemniłam ten gest.

Przyznam. Nieźle całuje.

- Nie ma za co przepraszać. - znów uśmiechnął się na swój sposób. Ten jego uśmiech. Jeju... Nogi się pode mną ugięły.

Zabrałam się dalej za oczyszczanie jego ran.

- Boli? - zapytałam.

- Teraz nie. - odpowiedział.

Gdy skończyłam swoją pracę na kawałek brwi przykleiłam mu plasterek.

Pomogłam chłopakowi pójść po schodach na górę.

- Dobra idź się pierwszy kąpać, bo mi to trochę zejdzie. - powiedziałam chłopakowi wskazując drzwi od łazienki.

Poszłam do pokoju i mogłam w spokoju się wypłakać. Dlaczego wypuścili go z więzienia? Biedny Igor. Przeze mnie musiał cierpieć. Uratował mnie.

Po kilku minutach chłopak wrócił do pokoju.

Jaką on ma klatę...

Teraz była moja pora aby wziąć kąpiel. Puściłam gorącą wodę pod prysznicem, rozpuściłam włosy i próbowałam się rozluźnić. Po kąpieli związałam mokre włosy w koka i założyłam bluzę, którą ,,zabrałam" Igorowi.

- Widzę, że nie oddasz mi tej bluzy. - powiedział chłopak.

- Nie. - powiedziałam siadając na łóżku.

- Mamy cały dom dla siebie. - dodałam po chwili a on poruszał śmiesznie brwiami - Więc bez problemu możesz spać w salonie.

- No chyba sobie żartujesz. - zrobił smutną minkę - Za to jak się poświęciłem?

- No dobra. Ten jeden raz Ci pozwolę. - powiedziałam po czym położyłam się a Igor siedział i przegądał jeszcze social media.

- Przepraszam Cię jeszcze raz. - podniosłam się na chwilę i spojrzałam na jego posiniaczone ciało - Nie chciałam aby on Ci to zrobił. - łzy zaczęły mi same napływać do oczu.

- Już Ci mówiłem, że to nie twoja wina. - przytulił mnie a ja płakałam jeszcze bardziej - Kto to był? Powinnaś zadzwonić na policję. Ona chciał cię zgwałcić.

~Igor~

- Nie chciałam aby on Ci to zrobił. - powiedziała Maja a łzy zaczęły spływać jej po policzkach.

- Już Ci mówiłem, że to nie twoja wina. - przytuliłem ją do siebie a moje ciało zrobiło się mokre od jej łez - Kto to był? Powinnaś zadzwonić na policję. Ona chciał cię zgwałcić.

- Jeśli nie chcesz mówić to zrozumiem. - dodał po chwili.

- Nie. - odparła po chwili - Powinieneś znać prawdę.

Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz