70. Life

2.7K 80 6
                                    

~Maja~

Jechaliśmy właśnie samochodem w stronę szpitala. Byłam załamana. Moja psychika ledwo się trzymała. Jeśli coś mu się stanie to sobie nie daruje. Pewnie wtedy w tym Paryżu kupił te dragi.

- To moja wina. - powiedziałam szlochając a łzy ciekły mi po pololiczkach - Mogłam mu nie uwierzyć.

- Nie mogłaś tego przewidzieć. On ma wprawę w oszukiwaniu w takich sprawach jak narkotyki. - pocieszał mnie Kuba.

Gdy byliśmy w szpitalu od razu podbiegłam do recepcji i zapytałam o chłopaka.

- Dobry wieczór. Przywieźli tu dopiero chłopaka po przedawkowaniu. Igor Bugajczyk. - zaczęłam.

- Kim pani jest dla pacjenta? - zadała pytanie kobieta o brązowych włosach. Wiedziałam, że nie wpuści mnie jeżeli nie będę kimś z rodziny.

- Jestem jego dziewczyną. - powiedziałam pewnie puluszczaj oczko w stronę znajomych.

- Dobrze. Pacjent leży na sali obserwacji ale chwilowo został przewieziony na badania. Sala na wprost toalety.

- Dziękuję. - uśmiechnęłam się w stronę kobiety a ta odwzajemniła uśmiech.

Pobiegliśmy w stronę sali, z której własnie wyjeżdżał Igor.

- Przepraszam. Panie doktorze. Co z nim? - zapytałam lekarza, który wychodził tuż za nim.

- Kim pani jest dla pacjenta? - zapytał.

- Jestem jego dziewczyną a to jest jego brat. - skłamałam wskazując na Kubę.

- W takim razie zapraszam za mną. - lekarz zaprowadził nas do swojego gabinetu - Proszę usiąść.

- I jak z nim? - zapytał Kuba - Wyjdzie z tego?

- W karetce pogotowia doszło do zatrzymania akcji serca. Udało nam się przywrócić jego prawidłowy rytm natomiast nie ukrywajmy. Jego stan jest krytyczny. Pacjent będzie na razie przebywał w śpiączce, ponieważ jego organizm jest bardzo wyniszczony. Jeśli dobrze przyjmie leki to możliwe, że za kilka dni się wybudzi. Bądźmy dobrej myśli.


Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz