~Maja~
Jestem bardzo szczęśliwa, że wszystko w końcu wróciło do normy. Nareszcie Igor ośmielił się powiedzieć mi co tak naprawdę czuję. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie już dobrze.
- Jak bardzo twoi rodzice mnie nienawidzą? - zapytałe gdy zamierzaliśmy wejść do domu.
- Powiedzmy, że tak bardzo jak ja Ciebie przez te pół roku. - powiedziałam śmiejąc się. Gdy zauważyłam ten stres i zdenerwowanie na jego twarzy złapałam go za rękę i mocno ścisnęłam.
- Mamo. - powiedziałam szybko gdy zauważyłam, że chce coś powiedzieć - Spokojnie. Ja Ci to wszystko wytłumaczę.
Zasiadliśmy wszyscy do stołu. Ja zaczęłam opowiadać a rodzice uważnie słuchali.
- I teraz jesteśmy razem i postanowiłam wrócić do Warszawy. - dodałam gdy skończyłam mówić.
- Jak ja ją dorwę to ja jej nogi z dupy powyrywam! - tym razem te słowa padły z ust mamy na co Igor się zaśmiał.
- No dobrze to trzymajcie się i uważajcie na siebie. - powiedział tato.
Gdy wszystko było już spakowane pożegnaliśmy się wszyscy.
- Pamiętaj córciu, że ja i tatuś mamy zamiar doczekać się wnuków. - powiedziała mi mama na ucho na co ja się zawstydziłam.
- Mamo! Mamy jeszczę czas. - powiedziałam przez zęby.
- No dobrze dobrze. Tylko mówię, że byśmy się z tatą nie pogniewali. No dobra to jedźcie już. - pożegnała nas mama.
- Tylko odwiedzajcie nas czasem. - dodał tato.
- Na pewno będziemy. - powiedziałam.
Droga minęła nam szybko i przyjemnie. Nie mogłam się już doczekać tego mieszkania razem z chłopakami. Od razu gdy przekroczyłam próg domu rzuciłam się na szyję Krzyśkowi.
- Wyrosłeś przez te 6 miesięcy. - powiedziałam do niego.
- Przefarbowałaś włosy?! - tak wyglądała jego reakcja. Chociaż jedyny zwrócił na nie uwagę.
- Tak. - przytaknęłam - I jak? Ładne?
- Cudne! Ten kolor Ci pasuje Candy! - powiedział.
- Dzięki. - przytuliłam go.
Przywitałam się również z Kubą mimo iż ostatnio się widzieliśmy. Następnie poszłam za Igorem do naszego pokoju. Wyjęłam z walizki t-shirt na krótki rękaw. Po chwili odłożłam ją na miejsce i otworzyłam szafę z koszulkami Igora. Wybrałam tą z NBL i poszłam do łazienki się wykąpać. Rozpuściłam moje krótkie włosy na moim ciele. Gorąca woda spływała po mnie z prysznica a ja mogłam się odprężyć. Gdy wróciłam do pokoju uruchomiłam instagrama na moim telefonie i zaczęłam przeglądać posty.
CZYTASZ
Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)
Fanfiction- Popatrz na mnie! - rozkazał trzymając mnie delikatnie za podbródek i kierując mój wzrok na swoją twarz - Ona była tylko na chwilę. Nic nie znaczyła. Aha. Czyli teraz ja mam być taką ,,na chwilę"? ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆ To opowieść nie tylko dla fanó...