128. Life

2.1K 60 24
                                    

~Kuba~

Nie wiedziałem co tu się dzieje. Najpierw ta cała akcja z Igorem. Zachował się strasznie nieodpowiedzialnie. Zachował się jak gówniarz. Potem jeszcze Majka. Lekarze nie znają jeszcze przyczyny utraty jej przytomności. Możliwe, że to przez stres. Martwię się o nich. Stałem pod salą Mai i czekałem aż będę mógł wejść. Stan Igora był ciągle taki sam. Lekarze nie wiedzieli co wpłynęło na jego obecną sytuację zdrowotną. Moja przyjaciółka była przytomna. Leżała wgapiając się w okno.

- I jak? Wiadomo coś? - zapytałem siadając na krzesełku obok - Ty płakałaś?

~Maja~

Obudziłam się w jasnym pomieszczeniu. Przypięta byłam do jakichś urządzeń.

- Pacjentka się obudziła. - usłyszałam od pielęgniarki. Pod salą zauważyłam Kubę, który cierpliwie czekał kiedy będzie mógł do mnie wejść.

- Pobraliśmy Pani krew do badań. Przyczyną utraty przytomności był tak jak podejrzewałem stres. Nie powinna się  pani tyle stresować. W pani stanie nie jest to wskazane. - powiedział lekarz patrząc w jakieś papiery, w których prawdopodobnie znajdowały się wyniki badań. 

- Jak to? - wystraszyłam się - Coś jest nie tak?

- Nie. Spokojnie wszystko jest dobrze. Tylko podczas ciąży nie powinna się pani stresować...

- Co!? - krzyknęłam przerywając lekarzowi.

- To Pani nie wiedziała. - uśmiechnął się lekarz - W takim razie gratulacje. To trzeci tydzień.

Ta informacja na pewno zmieni moje życie. Dziecko to duża odpowiedzialność. Nie mogłam w to uwierzyć. To wszystko do mnie jeszcze nie docierało. Leżałam jakiś czas patrząc w okno. Myśląc o obecnej sytuacji. O ciężkim stanie zdrowia Igora i o tym, że będziemy razem wychowywali dziecko. Łzy zaczęły cieknąć mi po policzkach.

Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz