43. Life

3.2K 106 10
                                    

- Co ty tu robisz? - zapytałam prawie krzycząc na Igora, kiedy wchodziłam do sklepu.

- Nic. - odparł obojętnie jakby go to nie ruszało - Nie kupię ich spokojnie. - uśmiechnął się jak zwykle na swój sposób.

- Dobra. Sorry, że narobiłam Ci wstydu. - coś mnie tknęło, żeby zabronić mu tego kupić. Ale taka ja miałam mu zakazać tego kupić? Zrobi co będzie chciał.

- Spoko. I tak nikt nie zrozumiał. Ale nie mów o tym chłopakom. - poprosił łapiąc mnie za dłoń. Kurde! Czemu on tak na mnie działa. I teraz na pewno nic im nie powiem.

- Okej. - powiedziałam wracając do Roksany.

Gdy byliśmy już wszyscy wróciliśmy do hotelu. Pływaliśmy w basenach, byliśmy w saunach i jacuzzi. A potem wróciliśmy do pokoju.

Obudziłam się znowu w nocy około godziny 2. Widziałam jakąś postać na balkonie z papierosem w ustach. Coś mnie podkusiło aby tam iść ale pomyślałby sobie, że latam za nim jak jakaś wariatka. Zapaliłam lampkę w telefonie i poszłam do stolika na środku pokoju aby się napić. Gdy wróciłam i odłożyłam telefon musiałam ponownie go wziąć, ponieważ dostałam SMS.

Kto normalny pisze do kogoś o 2 w nocy?

Od: Igor
Widzę, że nie śpisz. Chodź do mnie. Smutno mi tak samemu.

Nie zwlekając długo założyłam czarną bluzę Adidas. Na balkonie stał szatyn. W jednej ręce trzymał telefon a w drugiej fajkę.

- Nie możesz spać? - zapytałam.

- Potrzeba. - powiedział potrząsając dłonią, w któtej trzymał używkę.

- Wykończysz się przez to. - powiedziałam na co on przytulił mnie i szepnął - Nic mi nie będzie.

Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz