~Maja~
Byliśmy już w domu. Roksana już wcześniej powykładała wszystko na stole, bo prawdopodobnie przewidziała to, że nie będzie w stanie. Adrian mógł w spokoju już wypić. Powiadomiliśmy wcześniej sąsiadów, aby uniknąć jakichkolwiek problemów. Impreza była naprawdę fajna. Ja już też chyba za dużo wypiłam.
- Pograjmy w butelkę! - zaproponował Maciek.
- Dobra. Kto zaczyna? - zapytał Kuba.
- Może ja. - zgłosił się Adrian. Zakręcił butelką i wypadło na Kubę - Hmm... Masz przebiec przez park bez spodni i bez koszulki.
- Haha nie ma sprawy. - zgodził się. Wyszliśmy na zewnątrz i oczywiście nagrywaliśmy. Nie mogliśmy się powstrzymać i zwijaliśmy się ze śmiechu.
Teraz przyszła kolej aby zakręcił Kuba. Butelka wskazała Krzyśka.
Kuba poszedł do lodówki po kolejną, do połowy pełną flaszkę i wręczył ją chłopakowi.- Masz wypić! - rozkazał śmiejąc się.
Chłopak wypił łapiąc się za głowę. Wszyscy wybuchli śmiechem. Następna osoba, na którą padło to był Igor.
- Masz pocałować Majkę! - krzyknął radośnie Krzysiek poruszając brwiami.
- Co? - krzyknęłam ale wszyscy tylko na nas patrzyli i robili głupie miny. Chłopak wstał i szedł w moją stronę. Był tak zestresowana. Wszyscy przyglądali się nam bardzo uważnie. Chłopak chwycił moją dłoń i pomógł mi wstać.
- Spokojnie, mała. Nie stresój się tak. - szepnął mi na ucho a ja momentalnie zrobiłam się czerwona. Ujął mój policzek i gładził kciukiem. Gdy zauważył, że się już wyluzowałam podszedł do mnie bliżej i złożył pocałunek na moich ustach. Po chwili poczułam się już pewniej.
- Dobra, dzieci. Wystarczy! - zaśmiał się Adrian. Ja skuliłam głowę. Ale nie przejmowałam się już tym, że wszyscy nasi przyjaciele na nas patrzyli. Myślałam to tym co przed chwilą się wydarzyło.
Dalsza gra w butelkę polegała na wypijaniu różnych alkoholi w różnych ilościach. Im dłużej graliśmy. Tym bardziej nam wszystkim film się urywał.
~*~
Obudziłam się rano z potężnym kacem. Ale nie żałuję. Urodziny ma się tylko raz w roku. Obok mnie leżał Igor i obejmował mnie w pasie. Nie chciałam go obudzić więc wzięłam delikatnie jego rękę i próbowałam z siebie ściągnąć.
- Nawet nie próbuj. - powiedział cicho zachrypniętym głosem. Widziałam ja na jego twarzy maluje się ten znajomy uśmieszek. Przyciągnął mnie do siebie jeszcze bardziej i położył głowę w zagłębieniu mojej szyi. Przez chwilę to było cudowne ale byłam głodna i chciałam już coś zjeść.
- Puść mnie! - usiłowałam się wyrwać.
- Nigdy. - trzymał mnie jeszcze mocniej. Gdy udało mi się lekko podnieść znów mnie do siebie przyciągnął i momentalnie leżałam głową na nim. Przytuliłam się do niego i zaciągałam jego zapachem. Gdy podniosłam głowę nasze spojrzenia się skrzyżowały. Nie trwało to długo ponieważ przybliżył się do mnie i pocałował moje usta. Wplątałam dłoń w te czarne włosy i pogłębiłam pocałunek. Nagle do pokoju wparował Adrian.
- Puka się k***a! - krzyknął ze złością Igor a ja schowałam się pod kołdrę.
- Spokojnie. - uspokaja go - Ja już jadę. Widzimy się później w studiu.
Wstałam szybko z łóżka i poszłam po telefon który się ładował. Czułam na sobie wzrok Igora i zauważyłam, że stałam na środku pokoju w bieliźnie. Szybko wzięłam ubrania z szafy i je założyłam. Gdy opuściłam pokój ujrzałam, że Krzysiek śpi opierając się o ścianę w kuchni. Roksana śpi u siebie w pokoju, ale na podłodze. A Kuba śpi w wannie.
Co się tutaj działo...
CZYTASZ
Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)
Fanfiction- Popatrz na mnie! - rozkazał trzymając mnie delikatnie za podbródek i kierując mój wzrok na swoją twarz - Ona była tylko na chwilę. Nic nie znaczyła. Aha. Czyli teraz ja mam być taką ,,na chwilę"? ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆ To opowieść nie tylko dla fanó...