67. Life

2.8K 86 5
                                    

~Maja~

Była już godzina 19. Roksana szykowała filmy i kino domowe a ja przekąski i wino. Naszykowałyśmy też kosmetyki. Chciałyśmy je wszystkie przetestować. Zostało tylko jedno. Zamówić pizzę.

Po 20 minutach w drzwiach pojawił się facet ubrany na czerwono z trzema kartonami pizzy w ręku.
Bawiłyśmy się jak za dawnych czasów. Brakowało mi takich wspólnych wieczorków.

- Musimy to coraz częściej powtarzać. - powiedziałam malując paznokcie.

- Pewnie. Teraz będzie tak co weekend. - powiedziała blondynka naciskając na klawisze pilota i ustawiając film.

Siedziałyśmy tak, oglądałyśmy filmy i oczywiście jadłyśmy.

- Otwieramy wino? - zapytała Roksana.

- Pewnie. Jakie wzięłaś? - zapytałam.

- Carlo Rossi. A co innego mogłam wziąć? - poruszała śmiesznie brwiami. Słyszałam jakieś stukoty z kuchni. Czy ona nawet wina nie potrafi otworzyć.

- Już! - krzyknęła dziewczyna - Gotowe! - powiedziała kładąc lampkę napełnioną winem na stoliku obok mnie.

Upiłam łyk różowej cieczy. Dawno nie czułam tego smaku.

- To co dalej zaplanowałaś... - nie dokończyłam, ponieważ przerwał mi dzwięk dzwoniącego telefonu.

- Igor? Coś się stało? - zapytałam słysząc gwałtowny oddech w słuchawce.

- Mała, ratuj. Przyjedź po mnie. - słyszałam pojedyńcze przerywane słowa - Jestem w klubie na ulicy Leśnej 23.

Byłam przestraszona. Nie wiedziałam co się dzieje.

- Roksi, piłaś? - zapytałam ledwo łapiąc oddech.

- Tak. Co się stało? - zapytała dziewczyna, która była już cała blada.

- Igor dzwonił. Coś się stało. Jadę taam Ty zostań. - krzyczałam i panikowałam. Przyjaciółka nalegała, że pojedzie ze mną ale zaprzeczyłam. Pobiegłam się ubrać a następnie zasiadłam za kierownicą pojazdu.

Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz