75. Life

2.7K 77 0
                                    

~Maja~

Tydzień później

Wstałam dzisiaj o 6. Nie mogłam spać całą noc. Leżałam do godziny 8 przeglądając social media. Moja współlokatorka jeszcze spała. Następnie wstałam i poszłam do kuchni aby zrobić śniadanie. Otworzyłam drzwi lodówki i stałam zastanawiając się co przyrządzić. Po chwili namysłu postawiłam na naleśniki z sosem jagodowym. Ten zapach prawdopodobnie obudził Roksanę, bo gdy skończyłam smażyć naleśniki dziewczyna była już na dole.

- O! Jak fajnie, że zrobiłaś mi śniadanie. Dzięki! - powiedziała biorąc naleśnika, którego sobie naszykowałam.

- Ej! - zareagowałam - To moje. Zrób sobie.

- Nie mam czasu. - powiedziała biorąc gryza - Muszę pilnie iśc do kosmetyczki. Mam na 10 a korki pewnie będą masakryczne.

- Dobra, tym razem Ci ustąpię. Ale nie myśl sobie, że będę Ci robiła śniadanie codziennie.

Roksana wyszła jakieś 10 minut temu. Ja włączyłam TV i zaczęłam oglądać jakiś losowy program.

Nagle zadzwonił mój telefon.

- No hej Roksi. Co jest? - zapytałam odbierając połączenie.

- Słyszałaś, że Igor wypisał się ze szpitala na własne żądanie. Jego stan jest stabilny ale w każdej chwili może się pogorszyć. - zaczęła opowiadać a z jej głosu można było usłyszeć, że panikuje.

- Co!? Czy on jest normalny? Przecież coś mu się może stać. - zaczęłam płakać - Gdzie on teraz jest?

- Nie wiem. Kuba do mnie zadzwonił i powiedział, że pojechał do szpitala i lekarz mu powiedział, że Igor się wypisał.

- Jadę do tego szpitala. Pa!

Rozłączyłam się po czym natychmiast ruszyłam w stronę drzwi. Ubierałam już buty, kiedy nagle zadzwonił dwonek do drzwi.

- Igor...

Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz