~Maja~
Tydzień później
Wstałam dzisiaj o 6. Nie mogłam spać całą noc. Leżałam do godziny 8 przeglądając social media. Moja współlokatorka jeszcze spała. Następnie wstałam i poszłam do kuchni aby zrobić śniadanie. Otworzyłam drzwi lodówki i stałam zastanawiając się co przyrządzić. Po chwili namysłu postawiłam na naleśniki z sosem jagodowym. Ten zapach prawdopodobnie obudził Roksanę, bo gdy skończyłam smażyć naleśniki dziewczyna była już na dole.
- O! Jak fajnie, że zrobiłaś mi śniadanie. Dzięki! - powiedziała biorąc naleśnika, którego sobie naszykowałam.
- Ej! - zareagowałam - To moje. Zrób sobie.
- Nie mam czasu. - powiedziała biorąc gryza - Muszę pilnie iśc do kosmetyczki. Mam na 10 a korki pewnie będą masakryczne.
- Dobra, tym razem Ci ustąpię. Ale nie myśl sobie, że będę Ci robiła śniadanie codziennie.
Roksana wyszła jakieś 10 minut temu. Ja włączyłam TV i zaczęłam oglądać jakiś losowy program.
Nagle zadzwonił mój telefon.
- No hej Roksi. Co jest? - zapytałam odbierając połączenie.
- Słyszałaś, że Igor wypisał się ze szpitala na własne żądanie. Jego stan jest stabilny ale w każdej chwili może się pogorszyć. - zaczęła opowiadać a z jej głosu można było usłyszeć, że panikuje.
- Co!? Czy on jest normalny? Przecież coś mu się może stać. - zaczęłam płakać - Gdzie on teraz jest?
- Nie wiem. Kuba do mnie zadzwonił i powiedział, że pojechał do szpitala i lekarz mu powiedział, że Igor się wypisał.
- Jadę do tego szpitala. Pa!
Rozłączyłam się po czym natychmiast ruszyłam w stronę drzwi. Ubierałam już buty, kiedy nagle zadzwonił dwonek do drzwi.
- Igor...
CZYTASZ
Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)
Fanfiction- Popatrz na mnie! - rozkazał trzymając mnie delikatnie za podbródek i kierując mój wzrok na swoją twarz - Ona była tylko na chwilę. Nic nie znaczyła. Aha. Czyli teraz ja mam być taką ,,na chwilę"? ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆ To opowieść nie tylko dla fanó...