Na Chwilę | ReTo | (ZAKOŃCZONE)

89. Life

~Maja~

Pożegnaliśmy się z właścicielem i wyszliśmy z salonu. Chłopak złapał mnie za rękę a ja poczułam jakieś dziwne a zarazem cudowne uczucie w brzuchu. Było to uczucie jakiego nigdy nie doświadczyłam. Byłam mega podekscytowana tym, że zrobiłam sobie pierwszy tatuaż w życiu. Cudowną rzeczą jest też to, że tak cudowny facet zrobił sobie tatuaż z moim inicjałem. Obawiam się tylko tego, że za bardzo się wczuwam i z tej znajomości nic nie będzie a tatuażu zmyć się nie da. Starałam się o tym nie myśleć i cieszyć się chwilą obecną.

Gdy przekroczyłam próg domu od razu swoimi pytaniami zaatakowała mnie Roksana.

- Gdzie byłaś? - dopytywała.

- Byłam z Igorem. - odpowiedziałam trochę spesznoa - W studiu tatuaży.

- Nie gadaj! Dziarałaś się? - zapytała niedowierzając.

- No... nie tylko ja. Igor też.

- Pokaż najpierw swój. Jego zobaczę wieczorem. - była bardzo podekscytowana.

- Okej. - powiedziałam odsłaniając włosy.

- O jaa! - zasłoniła usta - To ,,I" to od Igora?

- Tak! On ma literkę ,,M" i drinka. W ten sposób jak się poznaliśmy.

Dziewczyna nadal była w szokou i dopytywała, czy między nami coś jest. Było już trochę późno, więc postanowiłyśmy się zacząć szykować. Roksana postawiła na crop top kolorze pudrowego różu i czarną spódniczkę. Ubrała do tego również pudrowe szpilki. Włosy wyprostowała i spięła w kucyka. Ja natomiast postanowiłam wyglądać najlepiej jak tylko mogłam ale oczywiście bez przesady. Założyłam bordową sukienkę, która przylegała do mojego ciała i dokładnie podkreślała moje wszystkie detale. Plecy miała wycięte. Zrobiłam loki i delikatny makijaż. Jakoś nie przepadam za kilogramem tapety.

Nadeszła ta chwila. Pod nasz dom podjechał Kuba i Krzysiek. Reszta czekała na nas na miejscu.

- Gotowe na mega noc? - zapytał Krzysiek gdy wchodziliśmy klubu.

- Pewnie! - odparłyśmy. Nie mieliśmy problemów z wejściem, ponieważ po znajomości mogliśmy ominąć całą kolejkę. Przy stoliku, który był zarezerwowany dla nas siedział już Adrian, Igor, na którego widok serce o mało mi nie wyleciało i jakiś chłopak. Niestety z daleka nie było dokładnie widać twarzy.