Kochać to znaczy mieć nadzieję na wygraną, stawiając wszystko na jedną szalę.
Guillaume Musso
Spoglądam na swoje odbicie w lustrze, kręcąc zrezygnowana głową i ponownie ganie się w myślach za swoją głupotę.
-Po co ja włączyłam ten telefon? - wzdycham i opuszczam łazienkę, stając jak wmurowana na widok bruneta
-Przyjechałeś… - mówię, a on się uśmiecha i zgarnia mnie w swoje objęcia, sprawiając, że zaczynam wyć
-Obiecałem, że zawsze możesz na mnie liczyć, pamiętasz? - pyta i ściera z moich policzków łzy, a ja przytakuje kiwnięciem głowy, ponownie się w niego wtulając - No, małpko, czas mi wyjaśnić to i owo.
-On… on… mnie zdradził - jęczę, a mężczyzna na chwilę się spina
-Ashton ciebie? Nawet nie żartuj-prycha, a ja odsuwam się od niego
Na jego twarzy odmalowuje się wyraz rozbawienia, a we mnie zaczyna się gotować z nerwów.
-Uważasz, że kłamię?! Jesteś takim samym idiotą, jak twój braciszek! Wyjdź stąd! - krzyczę i mijam go, siadając na łóżku
-Nie powiedziałem, że kłamiesz, tylko, że nie wierzę w to, że ten kretyn mógłby cię zdradzić. Do niedawna jeszcze bym się ucieszył, gdybym usłyszał od ciebie te słowa, ale przemyślałem sobie kilka spraw i zrozumiałem, że ten palant cię naprawdę kocha, więc odpuściłem. Wybrałaś jego, a ja nie chciałem mieszać między wami, dlatego zerwałem z tobą kontakt, choć nie jestem z tego dumy.
-Lucas, ale on naprawdę mnie zdradził i to z…
-Z kim?
-Z Kate-dodaję, a mój towarzysz wybucha niepohamowanym śmiechem
-Z tą twoją przyjaciółką?
-Tak, właśnie z nią i przestań rżeć jak koń, bo cię uderzę, do cholery! - warczę, a brunet unosi ręce w geście poddania, choć uśmiech nie schodzi mu z ust
-Wybacz, April, ale myślałem, że jesteś mądrzejsza.
-A ja myślałam, że chociaż ty staniesz po mojej stronie - szepcze, odpychając łzy, a mężczyzna momentalnie się resetuje - On mnie zdradził z najlepszą przyjaciółką, zrobił mi dziecko, a ty zamiast mi uwierzyć, bronisz go!
-Jesteś w ciąży? - pyta, otwierając szeroko oczy
-Tak, bliźniaczej!
-Serio?!
-Nie idioto! - prycham, a on kręci rozbawiony głową, zakładając ręce na piersi
-Co się stało, że tutaj trafiłaś?
-Zdjęcia które dostałam, wywołały niemały stres, a dzidzi się to nie spodobało, więc dała o sobie znać i wylądowałam tutaj, ponieważ okazało się, że ciąża jest zagrożona.
-Kurwa- mówi, patrząc na mnie z przerażeniem, a ja mimo powagi sytuacji nie mogę się nie uśmiechnąć
-Od kiedy ty przeklinasz?
-Od teraz! - mamrocze i zaczyna nerwowo chodzić po pomieszczeniu - Rozumiem, że mój braciszek o tym nie wie?
-Nie i raczej szybko się nie dowie - oznajmiam, kładąc dłonie na brzuchu w obronnym geście
-Przestań gadać głupoty! Dostałaś jakieś zdjęcia i na ich podstawie stwierdziłaś, że Ashton cię zdradza, zamiast pozwolić mu to wyjaśnić! Hormony ci do głowy uderzyły? - pyta, a ja się jeże
CZYTASZ
Amor vincit omnia ✅
RomanceApril jest utalentowaną kobietą, która musi porzucić swoje marzenia, by móc utrzymać swoją schorowaną babcię i młodszą siostrę. Podejmuje się ona każdej dostępnej pracy, za którą może dostać jakiekolwiek wynagrodzenie. Pewnego dnia otrzymuje dość n...