Tylko w ciemności możesz zobaczyć gwiazdy.
Martin Luter King
Budzę się i uśmiecham pod nosem, na widok wciąż śpiącego Ashtona.
To, co się między nami wydarzyło, nie powinno mieć miejsca. Nie, kiedy, zgodziłam się udawać narzeczoną jego brata.
Boże, jakie to wszystko jest skomplikowane.
Nie wiem co teraz będzie, ale jednego jestem pewna.
Kocham tego gnojka, który trafił do mojego serca.
Wstaję powoli z łóżka, nie chcąc go obudzić i ubieram na siebie jego koszulkę, po czym wychodzę z pokoju i kieruję się do kuchni.
Zegar wiszący na ścianie pokazuje piątą rano.
Nie ma co, April, ranny z Ciebie ptaszek.
Nalewam sobie soku do szklanki i w międzyczasie sprawdzam telefon.
Żadnych wiadomości.
Najwyraźniej Kate nie zauważyła mojej nieobecności, a Sophie, przespała bez problemu całą noc.
Odkładam urządzenie na blat i wypijam całą zawartość szklanki, gasząc palące pragnienie, a moje talia niespodziewanie zostaje otoczona silnymi ramionami.
-Tutaj jesteś - mruczy mi do ucha Ashton, a ja unoszę kąciki ust
-A co, myślałeś, że zwiałam? - pytam rozbawiona i odwracam się w jego stronę, układając dłonie na jego torsie
-Z tobą nigdy nic nie wiadomo - stwierdza z uśmiechem i składa na moich ustach pocałunek
Obejmuję go za szyję i wkładam dłonie w jego włosy, a brunet łapie mnie za pośladki i unosi do góry, sadzając na blacie.
Wargami zjeżdża na moją szyję i zaczyna ją kąsać, oraz obsypywać pocałunkami, a po moim ciele rozchodzą się przyjemne dreszcze.
Ashton wkłada dłonie pod moją koszulkę i zaczyna pieścić moje piersi, a jego ruchy sprawiają, że z moich ust wydobywa się cichy jęk rozkoszy.
Jedną dłonią ugniata moją pierś, a drugą zjeżdża niżej i po chwili wkłada we mnie palce, sprawiając, że z mojego gardła wydobywa się sapnięcie.
-Ja pierdolę, jesteś tak zajebiście mokra ... - mruczy, odrywając ode mnie swoje dłonie i ściąga z blatu, odwracając mnie tyłem do siebie- Oprzyj się skarbie i wystaw mi ten swój seksowny tyłeczek.
Wykonuję jego polecenie i podpieram się łokciami na blacie, a z jego gardła natychmiast wydobywa się pomruk, który sprawia, iż mocno zaciskam uda i boleśnie zagryzam wargę.
-Wspaniała i moja- oznajmia dosadnie, i gwałtownie we mnie wchodzi, momentalnie odbierając mi dech w piersi
-Ach, Boże!
-Słoneczko, bo się obrażę. - mówi rozbawiony, i zaczyna się we mnie poruszać, jednocześnie palcami odnajdując moją pulsującą łechtaczkę
Zaciskam dłonie w pięści i kręcąc biodrami, dostosowuję się do jego mocnych pchnięć, wychodząc im na spotkanie.
Pot występuje na moją skórę, a ciało zaczyna dygotać, kiedy upragnione spełnienie, przetacza się przez moje wnętrze, niczym burza, rozwalając każdą cząstkę mojego jestestwa.
-Kurwa, April- mamrocze brunet, dochodząc zaraz po mnie - Twoja cipka to jebane imadło- stwierdza i opiera głowę na moich plecach, a na moich ustach formuje się leniwy uśmiech.
CZYTASZ
Amor vincit omnia ✅
RomanceApril jest utalentowaną kobietą, która musi porzucić swoje marzenia, by móc utrzymać swoją schorowaną babcię i młodszą siostrę. Podejmuje się ona każdej dostępnej pracy, za którą może dostać jakiekolwiek wynagrodzenie. Pewnego dnia otrzymuje dość n...