- Boże święty, kto śmie przeszkadzać nam w wieczorze panieńskim? - warczy Ola i wstaje, żeby otworzyć drzwi - Eee, cześć?
- Hej, jestem Paula - słyszę czyjś głos - Paweł powiedział, żebym tu przyjechała na wieczór panieński. Jestem dziewczyną jego przyjaciela.
- Jasne, wchodź - odpowiada Ola i po chwili obie wchodzą do salonu - Paula, to jest Kaja. Kaja, to Paula.
- Hej, miło mi cię poznać - uśmiecham się.
- Mi również - też się uśmiecha - Mam nadzieję, że moja wizyta to nie problem?
- Nie! - zaprzeczam szybko - Będzie lepsza zabawa! Chcesz coś do picia?
- Zależy, co znajduje się w waszym asortymencie - chichocze.
- Ja proponuję wino - wtrąca Ola i zanim ktoś zdąży odpowiedzieć, podaje dziewczynie kieliszek.
- Dzięki.
Szybko opróżniamy wszystkie butelki, a później próbujemy się normalnie porozumieć mimo szumu w głowie. Szybko okazuje się to jednak trudne do wykonania, więc wszystkie kładziemy się spać w moim pokoju.
Gdy się budzę, słyszę jęki niezadowolenia ze strony dziewczyn. Ja jednak czuję się dobrze. Śmieję się z nich i idę do kuchni, gdzie robię śniadanie, po czym je wołam i wszystkie zjadamy posiłek.
- Lekarstwa, kochana - mówi Ola i podaje mi leki, które szybko popijam - To co? Trzeba zacząć się szykować.
Wzdycham cicho i kiwam głową, po czym całą trójką udajemy się do mojego pokoju. Dziewczyny rozkładają mnóstwo rzeczy, kiedy ja idę wziąć prysznic.
Gdy wracam do nich, od razu wpychają mnie z powrotem do łazienki, wciskając mi do ręki sukienkę. Śmieję się i zakładam ją na wcześniej ubraną bieliznę. Spoglądam na swoje odbicie w lustrze i wzdycham cicho z uśmiechem.
- Siadaj, czas na makijaż i włosy! - Ola od razu ciągnie mnie na krzesło i obie zaczynają mnie malować.
- Nie mogła zrobić tego jedna? - pytam.
- Nie, a teraz cicho - mówi Paula, przez co chichoczę, ale szybko milknę - I gotowe!
- Zaraz wymyślimy coś z włosami - mruczy Ola - Dobra wiem. Słuchaj, Paula.
Tłumaczy dziewczynie, co mają zrobić i już po kilkunastu minutach moje włosy są ładnie spięte w niskiego koka. Uśmiecham się do nich i obejmuję obie na raz, przez co się śmieją.
- Czas na nas - mówi Ola - Paula, trafisz sama do urzędu?
- Jasne, dam radę. I tak muszę wrócić jeszcze do hotelu - odpowiada - Dzięki za wieczór panieński i początek wielkiego dnia. Powodzenia!
Wychodzi z mieszkania i zaraz po tym Ola przebiera się w swoją sukienkę.
Sprawdzamy, czy wszystko jest idealnie, zakładamy buty i wychodzimy z domu.- Witam piękne panie - uśmiecha się Filip ubrany w elegancki garnitur - Wsiadajcie.
Otwiera przed nami drzwi samochodu, więc wsiadam z uśmiechem, a Ola całuje go w policzek i siada obok mnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/190512373-288-k309916.jpg)
CZYTASZ
6s | Zeamsone
FanficOPIS PIERWSZEJ CZĘŚCI Kaja i Paweł znajdują się w takim momencie swojego życia, gdy najbardziej potrzebują drugiej osoby. Osoby, która będzie z nimi nie zważając na nic. Los splata ich drogi i postanawia dać im siebie. Jednak czy skończy się to dla...