Bardzo lubię oglądać tagi, więc skoro mam swój shitpost, to czemu by ich od czasu do czasu nie napisać... Book TMI Tag znalazłam u Kate z kanału LadyDisney(jej filmik w mediach) i uznałam, że nadaje się na Wattpada, bo znajdują się w nim pytania o książkach, i to te najbardziej podstawowe, więc można mnie lepiej poznać, jeśli ktoś ma ochotę.
Starałam się, żeby książki nie powtarzały się co chwila, ale że jest tu dużo podobnych do siebie pytań, to jednak parę razy się to zdarzyło.
1. Która fikcyjna postać ma najlepszy styl?
Należę do grona tych ,,typowych dziewczyn", które według niektórych są za mało wyemancypowane, i bardzo lubię chodzić w sukienkach i spódnicach, więc powiem, że Ginewra z Trylogii Arturiańskiej Cornwella i Kate Morton z serii ,,Saga rodu Canterdorfów" Krystyny Mirek.
2. Twoje fikcyjne zauroczenie?Dużo ich było, ale zdecydowanie do topki należą Syriusz Black z Harry'ego Pottera, Tengel Dobry z Sagi o Ludziach Lodu, Jace z serii Dary Anioła, Aaron Warner z serii Dotyk Julii, Paul Scheffield z książki ,,Płatki na wietrze", Philipp Lombard z ,,I nie było już nikogo", Ross Poldark, Heathcliff z ,,Wichrowych Wzgórz" oraz Rhett Buttler z ,,Przeminęło z wiatrem"
3. Czy kochałaś kiedyś postać, a potem zaczęłaś ją nienawidzić?Tak i tą postacią jest Daenerys Targaryen z sagi Pieśń Lodu i Ognia. I zanim przejdę do konkretów chciałabym bardzo wszystkich przeprosić, bo wiem, że wiele osób kocha tą postać i jest ich ulubioną z całej sagi i serialu. To moje osobiste zdanie, które nie ma na celu nikogo urazić. Dodam też, że czytałam tylko książki, nie oglądałam serialu, być może tam jest ona przedstawiona bardziej strawnie.
Daenerys w pierwszych dwóch tomach była dla mnie zupełnie przyjemną postacią, zwykłą dziewczyną, która nagle musiała odnaleźć się w bardzo trudnej i wymagającej roli. Problem polega na tym, że kiedy ona poczuła się pewniej jako khaleesi, jak dla mnie zmieniła się w jakiegoś krwawego tyrana i uważam, że tak naprawdę jest tak samo szalona jak jej ojciec. Danka dobrze wiedziała do czego jej brata doprowadziła żądza władzy i parcie na tron, a mimo to zaczęła zachowywać się dokładnie tak samo, wymagając, aby wszyscy uznawali ją za królową i panią wszystkiego. Dobra, miała jakiś wątek z walką o prawa niewolników, ale jak dla mnie to było wręcz karykaturalne, biorąc pod uwagę, że sama nie szanowała ludzi, którzy mają odmienne zdanie i albo ich paliła, albo krzyżowała.
Poza tym, od trzeciego domu 90% rozmyślań tej postaci dotyczy albo władzy, albo tego z kim się teraz przespać. Serio, najpierw ta laska(uwaga, spoiler!) zaczyna praktycznie wykorzystywać seksualnie swoją służącą(to, że tamta się zgodziła nie ma nic do rzeczy, bo uważała to za swój obowiązek, to i tak jest wykorzystywanie swojej pozycji przez osobę, która uważała się za obrończynię uciśnionych), a potem każdego napotkanego pana i część pań rozpatruje jedynie pod kątem przyszłego partnera seksualnego. I zaraz możecie powiedzieć, że się czepiam, ale to jest zachowanie, które mi się bardzo kojarzy z historycznymi tyranami - większość z nich była mocno rozpasana seksualnie.
I wszystko byłoby jeszcze do zniesienia, gdyby wszyscy bohaterowie i narrator nie przedstawiali jej jako tej najlepszej, najwspanialszej i jedynej prawdziwej królowej Siedmiu Królestw. Za każdym razem jak Daenerys robi coś złego, to wszyscy i tak się nią zachwycają, co zalatuje mi marysuizmem.
Dobra, przepraszam jeszcze raz wszystkich, których mogłam urazić. Jak wspomniałam u góry, nie widziałam żadnego odcinka ,,Gry o Tron", więc zakładam, że tam mogła ona zostać przedstawiona
CZYTASZ
Leszczyna, czyli shitpost
RandomCzyli shitpost, tworzony jedynie po to, żebym mogła się wygadać na temat rzeczy, które nie interesują ludzi z mojego otoczenia. Mogą pojawić się ciekawostki, tagi, anegdotki, pseudo-recenzje i nominacje, ale w to ostatnie wątpię. Ogólnie zbiór luźny...