Powiedziałam, że chciałabym wrócić do tagów, więc oto jest jeden, oparty na kartach tarota i wykonany przez kanał u góry. Pytań jest dwadzieścia dwa, a ja trochę się rozpisałam, więc ten wpis osiągnął długość mojego przeciętnego rozdziału, ale mam nadzieję, że ktoś skusi się, żeby przeczytać i poodpowiadać na te pytania ze mną ;)
W kilku przypadkach dość mocno spoileruję, ale staram się to zaznaczać.
1. Głupiec - przygoda, która rozpoczęła się obiecująco, ale po drodze stoczyła się z klifu.
,,Poślubiona Borgii" Jean Kalogridis, czyli powieść o Sanchy Aragońskiej, żonie jednego z synów Rodriga Borgii i kochance przynajmniej jednego z jego braci(a zarazem ,,przyrodniej" ciotce królowej Bony). Ogólnie powieść ma bardzo ciekawą bazę - młoda Sancha zostaje wydana za Joffrego(tak się to chyba odmienia?) Borgię, jednego z synów papieża Aleksandra, ale nie jest szczęśliwa w małżeństwie. Jej mąż jest młodszy od niej, więc początkowo nie może być dla niej w pełni partnerem, a gdy ,,dorasta" zaczyna zdradzać Sanchę. Po jakimś czasie Sancha i Joffre przeprowadzają się do Watykanu, gdzie Sancha poznaje Cezara, brata swojego męża, i zakochuje się w nim. Wywołuje to wiele komplikacji, bo jak wiadomo o Cezarze Borgii można powiedzieć wiele, ale nie to, że był miłym gościem.
Będą spoilery, w sumie nie jakieś istotne, ale będą.
I powieść bazuje właśnie na bardzo ciekawym motywie - zakazanej miłości do kogoś o kim wie się, że nie jest dobrym człowiekiem, ale nie umie się przestać go kochać. Spodziewałam się więc jakichś ogromnych dramatów, dylematów moralnych... I w sumie ich nie dostałam. Relacje i charaktery bohaterów zmieniają się tak jak pasuje autorce. Sancha przez większość czasu jest olewana i wykorzystywana przez swojego męża, któremu jednak współczuje, no bo on taki niewinny, za to wystarczy jedna sytuacja, by obraziła się na kochanka, który jest gotów zrobić dla niej wszystko. Sancha cały czas twierdzi, że kocha Cezara, ale bardzo łatwo się od niego odsuwa i zaczyna uciekać przed jego miłością. Zabrakło mi jakichś większych rozterek, prób zrozumienia Cezara, dylematów czy Sancha naprawdę wybiera dobrze. Z jednej strony jest to dość ciekawe i feministyczne, że autorka opisuje walkę kobiety o uwolnienie się z toksycznego związku, ale dla mnie to było za proste.
Oprócz tego książka przedstawia również w dość dziwny sposób postać Lukrecji Borgii, która najpierw jest przedstawiona jako stereotypowa ladacznica, uwodząca ojca i brata(ogólnie z tego co wiem to teorie o kazirodztwie w rodzinie Borgiów zostały już dawno obalone przez historyków, ale byłabym w stanie to znieść, bo jednak jest to zakorzenione w kulturze i jakoś intryguje ludzi... Tylko że w tej książce nie pojawia się nawet próba przeanalizowania dlaczego doszło do takich zachowań, po prostu nagle Lukrecja zaczyna się całować z Cezarem na oczach Sanchy), żeby nagle przejść błyskawiczną przemianę, zakochać się w swoim mężu i chcieć uciec od rodziny.
I ogólnie książka nie jest jakaś zła, bo ma ciekawy motyw i czytało się ją naprawdę dobrze, tylko że w moim przypadku to jedna z tych pozycji, które wciągają w trakcie, ale jakiś czas po przeczytaniu pamięta się głównie ich wady.
2. Mag - czyli bohater o wielkiej sile woli, który bez względu na okoliczności nie zdradziłby przyjaciół.
Nie wiem dlaczego, ale z miejsca pomyślałam o bohaterach z legend/mitologii i chciałam dać Ywaina z ,,Legend o królu Arturze" Sigrid Undset, ale właściwie nie wiem, czy on zdradziłby przyjaciół, bo w tej książce postacie nie mają charakterów.
CZYTASZ
Leszczyna, czyli shitpost
SonstigesCzyli shitpost, tworzony jedynie po to, żebym mogła się wygadać na temat rzeczy, które nie interesują ludzi z mojego otoczenia. Mogą pojawić się ciekawostki, tagi, anegdotki, pseudo-recenzje i nominacje, ale w to ostatnie wątpię. Ogólnie zbiór luźny...