Nominacja #34

93 18 101
                                    


A jednak się okazało, że czas mi zrobić kolejną nominację, tym razem od AnOld-FashionedGal i jodoform-


1. Czy shipujesz w swoich pracach jakies pary, które nie są i nigdy nie będą razem?

Hmm, raczej nie. Jeśli uważam, że jakaś para do siebie pasuje, to w końcu zostanie kanonem, nawet jeśli po serii moich wahań, czy to jest potrzebne. Jasne, że są też postacie, które mają fajną relację, nie będąc razem, ale jestem zwolenniczką tego, że nie każda ciekawa relacja musi być miłosna, można stworzyć świetną relację przyjacielską czy rodzinną.



2. Co Cię inspiruje?

Ostatnio stwierdziłam, że głównie piosenki, choć też książki, filmy, seriale, historia, baśnie, inne opowiadania na Wattpadzie.



3. Czy kiedyś przyśnił Ci się pomysł na powieść?

Tak, ale każdy już zna tą historię, więc nie będę jej powtarzać ;)



4. Wolisz pisać komedie czy dramaty?

Trudne pytanie. Lubię emocjonalne historie i zawsze marzę o tym, by udało mi się kogoś wzruszyć, ale lubię też czasem wrzucić coś, co wydaje mi się zabawne. Zastanawiałam się nawet, czy nie zacząć pisać jakiegoś chata albo talksów, ale nie wiem, czy wytrwałabym w dodawaniu tego.



5. Masz jakąś powieść marzeń, którą chciałabyś napisać? Jeśli tak, to uchylisz rąbka tajemnicy?

Cóż, mam ich kilka i wiecie o tym, bo trąbię o tym na okrągło.

Ogólnie marzę o tym, żeby napisać jakąś powieść stricte historyczną, ale ponieważ panicznie boję się, że zrobię w niej jakieś błędy i sprofanuję epokę, odkładam to na bliżej nieokreślony okres, gdy będę miała czas na dogłębny reaserch. Więc zamiast tego piszę retellingi do dosłownie wszystkiego.

Poza tym coś, o czym pisałam kiedyś na tablicy - od października uczęszczam na zajęcia pod szczytną nazwą ,,Mit trojański i jego metamorfozy w kulturze dawnej i nowszej". W każdym razie po ośmiu miesiącach chodzenie na to o ósmej rano i czytania praktycznie co tydzień nowego tekstu na ten temat, stwierdziłam, że mam w 90% procentach wymyśloną fabułę na cudowny retelling historii wojny trojańskiej, który zawarłby absolutnie wszystko, co się da, i do którego wymyśliłam masę pięknych scen (właściwie, to pierwotny pomysł powstał w okolicach liceum, ale ja byłam bardzo dziwną nastolatką i uważałam, że aby pisać coś innego niż młodzieżówki, najpierw chyba trzeba mieć co najmniej magistrat...). Ale potem przypomniałam sobie, że piszę cztery prace, plus jedną dla siebie, plus jakieś shoty, plus mam jedną zapowiedź, więc zabranie się za coś nowego byłoby mentalnym samobójstwem.

Wspominałam też kiedyś, że chciałam przerobić shota o Medei na powieść, ale tu jest podobna sytuacja, plus nie mam tak dużo zaplanowanej fabuły, plus trochę się boję, czy główna bohaterka nie będzie odpychać czytelników, ale ludzie z mojego roku byli urzeczeni jej historią, więc może nie będzie tak źle.



6. Twój ulubiony autor z Watt (możesz podać kilku) i dlaczego?

Leszczyna, czyli shitpostOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz