Mniej więcej wczoraj o tej porze wracałam z recitalu Adriana Wiśniewskiego w Krakowie <3
Jeśli ktoś z Was nie wie kim jest Adrian i co to jest Studio Accantus, to odsyłam do YT, bo za dużo tłumaczenia ;) Jeśli ktoś słucha i jeszcze nie był, bardzo polecam. Niesamowita atmosfera, piękne wokale, świetna gra aktorska zarówno przy piosenkach musicalowych, kabaretowych, jak i bajkowych.
Do tego po recitalu było organizowane spotkanie z artystami, którzy są przesympatyczni i podczas rozmów naprawdę miałam wrażenie, że oni chcą tu być i spotykać fanów(jedna z wokalistek zapamiętała mnie z poprzedniego recitalu, co było strasznie miłe i kochane).
Dobra, to na tyle tych wypocin, bo upał wyżera mi mózg. W dodatku na chwilę zawiesił mi się laptop i zanim ,,zmartwychwstał", byłam przekonana, że już totalnie dzisiaj nic nie napiszę, a obiecałam sobie i pewnej osobie.
Ten tekst nie miał być pełnoprawną recenzję, tylko raczej emocjonalnymi wypocinami :D Kiedyś napiszę o Accantusie coś mądrzejszego i na wyższym poziomie.
CZYTASZ
Leszczyna, czyli shitpost
LosoweCzyli shitpost, tworzony jedynie po to, żebym mogła się wygadać na temat rzeczy, które nie interesują ludzi z mojego otoczenia. Mogą pojawić się ciekawostki, tagi, anegdotki, pseudo-recenzje i nominacje, ale w to ostatnie wątpię. Ogólnie zbiór luźny...