Mówiłam, że lubię tagi i będę je robić, więc oto kolejny - morski BOOK TAG stworzony przez Karolinę z kanału Come Book(link u góry).
1. Syrena - postać, która wyróżnia się w swoim środowisku (jest inna, nie pasuje do niego)
Tak naprawdę bardzo dużo książek opiera się na tym, że jakaś postać ,,wyrasta" poza swoje środowisko, zazwyczaj jest śmielsza, bardziej wyemancypowana. Bardzo często występuje to w fantastyce przy postaciach ludzkich, które nie czują się dobrze w swoim otoczeniu i dopiero po poznaniu jakichś ponadnaturalnych istot zaczynają być naprawdę sobą. Dlatego ja postanowiłam zrobić trochę inaczej i wybrać postać, która należy do świata fantastycznego, ale lepiej czuje się wśród ludzi.
Tą postacią jest Morag z książki Anne Bishop ,,Filary świata". Morag należy do świata Fae, stworzeń z mitologii celtyckiej, które przed laty władały światem, ale zostały z niego wygnane przez ludzi do magicznej krainy Tir Allain. Podobnie jak inne Fae Morag jest bardzo silna, inteligentna i umie walczyć o swoje, ale w przeciwieństwie do swoich pobratymców, jest też zwyczajnie dobra, wrażliwa i opiekuńcza. Nie uważa ludzi za pionki w grze, szanuje ich, co jest o tyle oryginalne, że Morag(wzorowana na bogini Eponie) jest kimś na kształt przewodniczki, która zabiera dusze ludzi w zaświaty. Ta bohaterka zdecydowanie nie pasuje do innych Fae, które są próżne, znudzone wiecznym życiem i aroganckie, sama też nie czuje się wśród nich do końca dobrze, bo chociaż jest lojalna wobec swojej rasy, to nie potrafi zaakceptować niektórych jej zachowań.
2. Morskie fale- książka, która wywołała w Tobie wiele emocji
Jest wiele takich powieści, bo książki czytam tak naprawdę głównie po to, żeby przeżyć jakieś emocje, więc może podam coś, co powieścią nie jest, a mianowicie ,,Dwie matki" Ireny Irosznikowej(ta książka w oryginale miała jakiś inny tytuł). To oparta na faktach historia białoruskiej dziewczynki, która podczas II wojny światowej wraz z matką i bratem trafiła do obozu w Oświęcimiu, gdzie została rozdzielona z rodziną, a po wojnie udało jej się zostać zaadoptowaną przez polską parę. W tym czasie jej biologiczna, białoruska matka nie ustaje w poszukiwaniach córki, które ostatecznie kończą się powodzeniem, ale tylko pozornym. Główna bohaterka Zosia-Tatiana jest gotowa dzielić swoją miłość między adopcyjną a rodzoną matkę, ale dla dwóch kobiet ta sytuacja jest bardzo trudna - Polka boi się, że córka ją opuści i zostanie sama, a Białorusinka uświadamia sobie, że chociaż znalazła swoją zaginioną Tatiankę, to nigdy jej do końca nie odzyska, bo dziewczyna za mocno wsiąkła w swoje nowe życie. Całość jest absolutnie poruszająca i rozdzierająca serce, zwłaszcza jeśli uświadomimy sobie ile takich sytuacji mogło wydarzyć się w czasie wojny.
3. Muszelki- książka z elementami, które są niepozorne, jednak dopełniały jej treść i odróżniały ją od innych.
Myślę, że mogę tu podać ,,Kochając pana Danielsa", które wspomniałam w ulubionych młodzieżówkach. W książce pojawiały się fragmenty piosenek głównego bohatera(teksty inspirowane zostały sztukami Szekspira) oraz listów zmarłej siostry bliźniaczki bohaterki, i może nie są to najbardziej oryginalne pomysły, ale jak dla mnie one w pewnym sensie ,,stworzyły" tę książkę i dodały jej klimatu.
4. Zachód słońca- książka, dla której zarwaliście noc
CZYTASZ
Leszczyna, czyli shitpost
RandomCzyli shitpost, tworzony jedynie po to, żebym mogła się wygadać na temat rzeczy, które nie interesują ludzi z mojego otoczenia. Mogą pojawić się ciekawostki, tagi, anegdotki, pseudo-recenzje i nominacje, ale w to ostatnie wątpię. Ogólnie zbiór luźny...