"Jeszcze zobaczymy, kto będzie górą"

5.4K 143 28
                                    

Siedzieliśmy razem w domu mojego chłopaka. Jak cudownie to brzmi. Jest nim od kilku godzin a ja ciągle mam w sobie to uczucie kiedy spytał mnie czy zostanę jego dziewczyną.
Oglądaliśmy jakiś film, siedząc na łóżku, który był całkiem ciekawy i interesujący ale nie obejrzeliśmy całego ponieważ strasznie chciało nam się spać. Mike odłożył laptopa na bok i zawisnął nade mną składając na moich ustach czuły pocałunek.

-Zostaniesz na noc, prawda?-spytał, spoglądając głęboko w moje oczy.

-Co to za pytanie. Jasne, że tak.-odpowiedziałam i uniosłam głowę aby cmoknąć go w usta i opadłam z powrotem na poduszkę.-Ale nie mam w czym spać.-dopowiedziałam.

-Nie przeszkadza mi to. Możesz zostać w samej bieliźnie. No chyba, że chcesz nago.-uśmiechnął się zadziornie.

-Nie będę cię prowokować tak bardzo i wybieram bieliznę. Pomożesz mi?-spytałam.

-Oczywiście księżniczko.-podnieśliśmy się a chłopak złapał za moją koszulkę i ją zdjął a zaraz potem zrobił to samo ze spódnicą. Przyssał się do mojej skóry na szyi i zrobił malinkę po czym ułożył się obok mnie, przyciągając do swojej klatki piersiowej i objął swoimi ramionami. Rozpływałam się od jego dotyku a przez ciało przepływała fala gorąca.

-Dobranoc, kocham cię.-powiedział na co moje serce fiknęło koziołka.

-Też cię kocham i dobranoc.-po chwili zasnęłam wtulona w bruneta, który czule mnie obejmował.

***
Obudziłam się kiedy...poczułam na swojej twarzy psią łapę, która mnie przygniata do poduszki. Otworzyłam oczy i zdjęłam kończynę Mozarta a następnie zerknęłam obok, gdzie leżał Mike, który zaczął sie wybudzać. Zapewne przez to, że pies wbija mu tylnią łapę w szyję? Jak można tak stanąć?

-Kurwa! Co jest?-chłopak był zdziwiony i zrzucił z siebie natychmiast swojego zwierzaka, który sobie nic z tego wszystkiego nie robił tylko zadowolony sterczał nad nami z wywalonym jęzorem. Zaśmiałam się z i uniosłam do pozycji siedzącej ale zorientowałam się, że jestem w samej bieliźnie co mnie skrępowało i zdążyłam przytrzymać kołdrę zanim się ze mie zsunęła. Szare tęczówki spojrzały na mnie z zaciekawieniem.

-Co się tak patrzysz?-spytałam z lekkimi rumieńcami na policzkach.

-Bo jesteś piękna i mogę patrzeć na swoją dziewczynę.-jeszcze bardziej zrobiłam się czerwona i odruchowo przygryzłam dolną wargę. Wcześniej żaden chłopak tak do mnie nie mówił więc jest to dla mnie nowa sytuacja.

-Dobra, dobra lepiej się ubierzmy-powiedziałam i poczochrałam chłopaka po włosach. Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam ale coś mnie podkusiło na co zmarszczył brwi i popchnął mnie tak, że zawisnął nade mną i pocałował a zaraz potem wstał. Podszedł w samych bokserkach do szafy i wyjął z niej szarą koszulkę po czym rzucił nią w moją stronę.

-Załóż to. Będzie ci wygodniej niż w ubraniach z wczoraj.-chwyciłam ubranie do ręki i założyłam od razu bo i tak byłam w bieliźnie.

-A gdzie jakieś spodnie?-spytałam na co brunet uśmiechnął się zadziornie.

-Nie mam takich co będą na ciebie pasowały a poza tym myślę, że to co masz w zupełności ci wystarczy.-przewróciłam oczami i wstałam z łóżka. Moje pośladki zostały prawie całe zakryte. Mike założył również szare ale dresy i...tylko dresy. Czy on naprawdę musi mi to robić? Musi paradować przede mną pół nagi i pokazywać to swoje idealne ciało, na widok którego czuje się podniecona? Nie można wiecznie przecież myśleć o jednym. No chyba, że jesteś facetem. Nie zwracając uwagi na swojego chłopaka wyszłam z pokoju i udałam się do kuchni. Usiadłam na stołku przy blacie i czekałam na bruneta bo głupio mi było samej grzebać w lodówce. Po kilku minutach zszedł po schodach.

Change the bad boy (W TRAKCIE POPRAWY)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz