Thalia naciągnęła cięciwę. Skupiła się na celu i rozluźniła palce. Strzała trafiła w idealny środek tarczy.
- Brawo! - Krzyknęła Reyna z trybun
- To była Thalia Grace, teraz czas na Willa Solace'a!
Chłopak wszedł na środek mierzac wzrokiem córkę Zeusa. Mówiąc szczerze nie spodziewał sie jej tu. Odbywał sie właśnie konkurs łuczniczy. Skupił się i puścił cięciwę. Strzała trafiła jakiś milimetr od celu. Córka Bellony uśmiechnęła sie delikatnie.
***
- Jakim cudem ta dziewczyna ze mną wygrała? - Herosi kładli sie spać, ale Will nadal rozmyślał. Łucznictwo nie było jego specjalizacją, ale umiał to robić. Nie byla ona n pewno córką Apolla, więc... Może była łowczynią Artemidy?
***
Leo zalał benzyną kosz, po czym podpalił go tanią zapalniczką kupioną za kednego dolara. Był to kosz stojący przed szkołą, a sam chłopak nie wiedział zbytnio po co i co robi. Był jak w transie.
- Leo! - Herosi go znaleźli. Szukali go już kawał czasu.
- Co on robi? - Spytała Hazel
Kosz stanął w ogniu. Syn Hefajstosa uśmiechnął się, po czym zemdlał. Córka Afrodyty do niego podbiegła, a Percy zgasił płomienie swoimi mocami.
- Co z nim? - Spytała Annabeth podchodząc do Piper klęczącą nad swoim przyjacielem. Dziewczyna próbowała go obudzić
- Nie wiem.
Podszedł do nich syn Posejdona. Był wyczerpany jak zawsze po użyciu swoich mocy.
- Co tu się stało?
- Coś dziwnego. Bardzo. - Powiedziała Thalia
Półbogowie jej przytaknęli.
- Jakby był opętany.
- To musi mieć jakiś związek z tą boginią. Znowu ogień.
- Kto to może być?
☆☆☆
siemka!
jak myślicie, o co tu chodzi?
CZYTASZ
[ZAWIESZONE] herosi vs szkoła / oh fanfiction
FanfictionGrupka herosów wbrew swojej woli, zostaje wysłana do szkoły z internatem. Jednego można być pewnym. To będzie ciekawy rok szkolny. © hejtulena, 2019/2020