dwadzieścia osiem

328 26 5
                                    

Dzwonek. Ah, jaki wspaniały jest dzwonek na przerwę. Wiedzą to szczególnie uczniowie.

- Co ci wyszło w ósmym? - Spytała córka Zeusa Reynę

- Nie zrobiłam go. Dostanę "F". - Jęknęła

- A ja może nie. Fajnie by było...

Nagle podszedł do nich jakiś chłopak.

- T-thalia, tak? - Spytał rumieniąc się

- Może, a co?

- W-wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Bo masz urodziny siedemnastego, prawda?

- Tak, a skąd niby wiesz?

- Nieważne. - Powiedział szybko. I odbiegł.

Córka Bellony zaczęła się śmiać.

- Widziałaś jego minę?

- Ale...

- Czy to jakiś twój tajemniczy wielbiciel? - Zachichotała brązowooka

- Ugh... Zamknij się.

- Też cię kocham.

***

- Melanie. Musimy porozmawiać. - Stwierdził Percy podchodząc do blondynki, pakującej coś do malinowej walizki

- Nie mamy o czym. - Powiedziała przełykając łzy.

- Pomagałaś jej. Czemu?

- Bo mnie zmusiła! - Wrzasnęła i zaczęła płakać - Szantażowała mnie... Chciała zabić moją kuzynkę.

Chłopak przytulił ją.

- Nie masz o co się bać. - Wyszeptał

- Mam. I... Ugh... Przepraszam, że cię wtedy pocałowałam. To było głupie. - Wykrztusiła

- Nic się nie stało... Zapomnijmy o tamtym. Wiesz, że możesz być tą... Dobrą?

- Żadna strona nie jest dobra. Dobro nie istnieje. Są różne światopoglądy.

- A jaki ty masz?

- Chcę być z wami. Ale oni mnie nienawidzą.

Brunet pomyślał nad czymś chwilę.

- Wybaczą ci. Poczekaj trochę.

- D-dziękuję.

Tym sposobem córka Aresa pokazała swoje prawdziwe oblicze. Wrażliwej, zniszczonej przez życie dziewczyny.

☆☆☆

hej!
w ferie rozdziały będą pojawiały się codziennie!
uwu

[ZAWIESZONE] herosi vs szkoła / oh fanfiction Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz